<< powrót

Pamiętnik TLW 2011

Wstęp do "Pamiętnika TLW"

Koleżanki i Koledzy!

Z końcem marca 2011 roku upłynęła  kadencja władz naszego Towarzystwa.  Wybory i poprzedzający je okres to czas podsumowań i  oceny dotychczasowych dokonań – sukcesów i porażek. Ich analiza będzie podstawą projektów i planów działania w najbliższej przyszłości. Szczęśliwym zbiegiem okoliczności weszliśmy w okres przedwyborczych ocen i analiz bezpośrednio po obchodach Jubileuszu 190-lecia istnienia i nieprzerwanej działalności Towarzystwa Lekarskiego Warszawskiego.

Uroczystości rocznicowe odbyły się 11 grudnia 2010 roku w Pałacu Staszica i stały się doskonałą okazją do zaprezentowania bilansu dokonań Towarzystwa nie tylko jego członkom, ale także zaproszonym i licznie przybyłym Gościom, Przedstawicielom władz, instytucji i stowarzyszeń z Warszawy i  całego Kraju.  Było o czym mówić i mówiliśmy o tym z dumą i radością.

Z życzliwością i uznaniem odnosili się do dokonań Towarzystwa zaproszeni Goście i Przyjaciele. Z jubileuszowej mównicy Jego Magnificencja Rektor Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego prof. dr hab. med. Marek Krawczyk w ciepłych, serdecznych słowach przypomniał znaczenie Towarzystwa Lekarskiego Warszawskiego dla naszej Alma Mater na przestrzeni minionych dwustu lat, podkreślając ścisły związek i współpracę obu tych instytucji, szczególnie w trudnych, tragicznych okresach historii naszej Ojczyzny. Fakt, iż ojcowie założyciele Wydziału Akademicko-Lekarskiego powołanego w  1809 roku, jedenaście lat później utworzyli Towarzystwo Lekarskie Warszawskie, urasta do rangi niezwykłego symbolu.

Słowami Jego Magnificencji Rektora WUM potwierdzony został raz jeszcze głęboki sens działania następujących po sobie pokoleń warszawskich lekarzy, którzy mimo ogromnych ofiar, z poświęceniem i  wytrwałością wypełniali swoje posłannictwo doskonalenia umiejętności lekarskich, postępowania opartego na utrwalonych od wieków zasadach etycznych, wychowywania w duchu umiłowania wolności i patriotyzmu. Z podziwu godnym uporem i determinacją budowali oni i rozwijali swoją Szkołę, nie zważając, że zaborca i okupant niszczył ją, zamykał i likwidował. W tych najtrudniejszych chwilach Towarzystwo stawało się depozytariuszem tradycji, wartości etycznych i patriotycznych, tworzyło kadrę naukową, aby w bardziej sprzyjających okolicznościach kontynuować dzieło budowy Uczelni.

Słowa przypominające o dokonaniach członków Towarzystwa Lekarskiego Warszawskiego -jako nauczycielach akademickich przyjęliśmy z wdzięcznością i dumą,

jako jeszcze jeden piękny i przekonujący dowód na integralny związek Uczelni i Towarzystwa. Widomym znakiem tej wspólnoty idei i działania jest napis widniejący na obelisku ustawionym przed gmachem Rektoratu WUM – „Ludziom i Ojczyźnie”. Ten sam, który wyszyty złotymi zgłoskami widnieje na Sztandarze naszego Towarzystwa. Dlatego, gdybym jednym zdaniem miał opisać  najważniejsze dla Towarzystwa wydarzenie w ostatnich latach, powiedziałbym bez wahania: Sztandar.

Piszący te słowa jako Prezes TLW przyjął Sztandar z rąk Przewodniczącego Komitetu Fundacyjnego, Prezesa Związku Powstańców Warszawskich, generała Zbigniewa Ścibor-Rylskiego w dniu 16 czerwca 2010 r., w czasie uroczystej Mszy świętej odprawionej w Katedrze Polowej Wojska Polskiego w Warszawie. Po poświęceniu Sztandaru przez księdza prałata Sławomira Żarskiego Sztandar został oddany pod opiekę pocztu sztandarowego, utworzonego przez Honorowego Chorążego, Żołnierza Powstania Warszawskiego, por. Wiesława Feligę, i asystujących studentów Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

To symboliczne potwierdzenie tradycji i kontynuacji zrodzonych przed dwustu laty idei odczuliśmy jako wzruszające i niezwykłe przeżycie. Fakt, że Towarzystwo Lekarskie Warszawskie  otrzymało swój Sztandar właśnie z rąk Żołnierzy Polski Walczącej, Żołnierzy Powstania Warszawskiego, jest dla nas wszystkich powodem dumy, radości i satysfakcji. Te uczucia umocniło wystąpienie doktora Andrzeja Zaorskiego, Żołnierza Powstańczych Służb Sanitarnych, absolwenta tajnej Szkoły doc. Jana  Zaorskiego, który nawiązując do trwającej od lat ścisłej współpracy  między Towarzystwem a środowiskiem powstańczym, powiedział: „Tu w Towarzystwie czujemy się u siebie, jak w domu. Biorąc pod uwagę okoliczności, iż w latach 1941-1944 swoją konspiracyjną kwaterę  właśnie w tym domu  miał

płk Antoni Chruściel „Monter”, dowódca Powstania, słowa dr. Zaorskiego nabierają szczególnie symbolicznego znaczenia, a dla nas są najdobitniejszym potwierdzeniem, że idziemy właściwą drogą.

Te słowa i ten Sztandar przyjęliśmy jako zobowiązanie, aby podobnie jak nasi wielcy Poprzednicy i Nauczyciele podążać teraz i w przyszłości drogą służby Ludziom i Ojczyźnie.

Proszę przyjąć wyrazy szacunku.

Jerzy Jurkiewicz

Prezes