<< powrót

Pamiętnik TLW 2016

WKŁAD CZŁONKÓW TOWARZYSTWA LEKARSKIEGO WARSZAWSKIEGO W ROZWÓJ JEGO BIBLIOTEKI (1820-1944)

Założyciele Towarzystwa Lekarskiego Warszawskiego, które rozpoczęło działalność w grudniu 1820 roku, szybko zakrzątnęli się wokół organizacji warsztatu naukowego. Jeszcze przed uzyskaniem oficjalnego zatwierdzenia Towarzystwa przez ówczesne władze rządowe, na trzecim posiedzeniu, które odbyło się 2 stycznia 1821 roku, postanowiono prenumerować zagraniczne czasopisma lekarskie. W tym celu upoważniono ówczesnego prezesa Towarzystwa doktora Augusta Ferdynanda Wolffa (1768-1846) do wyasygnowania z kasy Towarzystwa sumy 300 złotych polskich na prenumeratę.

Zalążkiem Biblioteki Towarzystwa Lekarskiego Warszawskiego było czasopismo „Journal Universal des Sciences Médicales” zaprenumerowane w paryskiej firmie wydawniczej Ballarda. W ślad za nim zaprenumerowano jeszcze kilka niemieckich czasopism lekarskich i pod koniec 1821 roku w bibliotece było już 20 tytułów.

Opiekę nad organizacją tworzącego się księgozbioru Biblioteki nieodpłatnie powierzono sekretarzowi Towarzystwa doktorowi Janowi Theinerowi (1790-1828), popularnemu ginekologowi warszawskiemu, weteranowi kampanii napoleońskiej na Moskwę. Do podstawowych obowiązków ówczesnego opiekuna należało udostępnianie czasopism. Warto wspomnieć, że w początkowym okresie działalności Towarzystwo nie posiadało jeszcze własnego lokalu, a posiedzenia odbywały się w prywatnych mieszkaniach jego członków. Nie było więc warunków do udostępniania na miejscu gromadzonych materiałów bibliotecznych. Toteż przyjęto wówczas i stosowano przez długie lata, bo aż do roku 1885 r., formę doręczania lekarzom do domów wybranych przez nich czasopism, z pominięciem sprawozdań z działalności szpitali i klinik. Na opiekuna Biblioteki nałożono obowiązek sporządzania imiennej listy lekarzy, którym woźny Towarzystwa doręczał do domów kolejne numery czasopism. Przyjęta wówczas forma udostępniania, chociaż niejednokrotnie krytykowana, przetrwała aż do momentu urządzenia wygodnej czytelni w siedzibie TLW. Na bibliotekarzu ciążył obowiązek czuwania nad prawidłowym obiegiem wypożyczanych periodyków.

W 1821 r. wypożyczono 83 pojedyncze numery czasopism, chociaż członkowie TLW narzekali na niesystematyczne ich doręczanie. Powtarzające się skargi pod adresem bibliotekarza, a jednocześnie sekretarza Towarzystwa, zniechęciły Theinera do zajmowania się Biblioteką.

Rozwój działalności TLW i wzrastająca ilość członków, nakładały na bibliotekarza i sekretarza Towarzystwa coraz więcej obowiązków. Trudno było pogodzić je w czasie kilku popołudniowych godzin przeznaczonych na pracę. W związku z tym w roku 1823 rozważano możliwość zwiększenia ilości stałych urzędników Towarzystwa, w skład których wchodziłoby także stanowisko bibliotekarza. Ustanowienie takiego urzędu przyspieszył pod koniec 1825 roku fakt wycofania się doktora Theinera z pracy w Bibliotece. Podczas posiedzenia, na którym Theiner zrzekł się prowadzenia Biblioteki, dokonano wyboru pierwszego w historii Towarzystwa urzędnika bibliotecznego. Powołano na to stanowisko doktora Maurycego Woyde.

Opierając się o bardzo znikomy materiał źródłowy, trudno mówić o wkładzie doktora Theinera w dzieło rozwoju dziewiętnastowiecznego bibliotekarstwa medycznego w Polsce. Ale nie można odmówić mu tego, że był pierwszym organizatorem jednej z najstarszych bibliotek lekarskich w kraju. W okresie działalności Jana Gotfryda Theinera wprowadzono praktykowany przez długie lata zwyczaj doręczania lekarzom do domów zamówionych przez nich materiałów bibliotecznych. A ponieważ niektórzy lekarze „wycinali najbardziej zajmujące artykuły”, wprowadzono obowiązek notowania na okładce czasopisma wszelkich zauważonych braków. W pierwszym roku istnienia Biblioteki Theiner dla zabezpieczenia księgozbioru, zakupił w lutym 1821 roku szafę na książki. Od jego czasów gromadzenie księgozbioru Biblioteki opierało się przede wszystkim o dary, co nie uległo zmianie aż do ostatnich dni jej istnienia, to jest do sierpnia 1944 roku.

Pierwszy bibliotekarz TLW Jan Gotfryd Theiner zmarł nagle na serce, które jako preparat, zgodnie z jego życzeniem, przekazano do zbiorów ówczesnego Gabinetu Anatomicznego Uniwersytetu Warszawskiego. Przeczuwał bowiem, że z powodu „niezwykłych zmian chorobowych”, będzie ono ciekawym eksponatem naukowym.

W kręgu zainteresowań dr. Theinera poczesne miejsce zajmowała problematyka Żydów w Polsce, ich życie codzienne, zasady higieny i nękające choroby. O tym, że J. G. Theiner należał do postępowej grupy ówczesnych lekarzy warszawskich, świadczy opracowana przez niego w roku 1823 rozprawa na temat tak zwanej „choroby kołtunowej”, którą, jako jeden z nielicznych, traktował jako wynik ciężkich powikłań chorobowych, a nie jak to powszechnie sądzono, odrębną jednostkę chorobową.

Po wycofaniu się doktora Theinera z pracy w Bibliotece, w dniu 6 grudnia 1825 roku drogą tajnego głosowania wybrano na bibliotekarza doktora Maurycego Woyde (1791-1877), kierownika Katedry Medycyny Sądowej i Policji Lekarskiej Uniwersytetu Warszawskiego, honorowego lekarza starców i kalek w Warszawskim Towarzystwie Dobroczynności. Woyde urząd ten piastował do końca 1830 roku. Wkrótce po objęciu funkcji przystąpił do kontroli ówczesnego księgozbioru, stwierdzając szereg braków. Na jego wniosek, na posiedzeniu Towarzystwa w dniu 4 grudnia 1827 roku zapadła decyzja o uzupełnieniu zdekompletowanych czasopism, a także zaprenumerowaniu jeszcze dwóch niemieckich tytułów. Porządkując księgozbiór Biblioteki, Woyde wyłączył dublety. Proponował przekazanie ich Bibliotece Szpitala Głównego Dzieciątka Jezus w Warszawie, albo też sprzedanie, a uzyskane fundusze przeznaczyć na uzupełnienie zbiorów.

W roku 1830 z powodu narastających trudności finansowych postanowiono zmniejszyć liczbę dotychczas prenumerowanych tytułów czasopism do ośmiu, rezygnując z nabywania podwójnych egzemplarzy. Od początku istnienia Biblioteki księgozbiór jej budowano w oparciu o prenumeratę zagranicznych czasopism lekarskich, zakup ważniejszych dzieł naukowych oraz dary, przekazywane przez lekarzy. Jednym z zadań bibliotekarza była selekcja darów. Dzieła o mniejszej wartości użytkowej odkładano osobno, a następnie drogą ofert w postaci drukowanych katalogów dubletów oraz dzieł treści nielekarskiej, rozpowszechniano wśród lekarzy.

Pierwszy większy dar otrzymano od doktora Feliksa Trojańskiego z Białegostoku. W sierpniu 1830 roku doktor Trojański przekazał TLW akt darowizny, w którym była mowa o ofiarowaniu 442 tomów z zakresu położnictwa i chorób kobiecych. W akcie darowizny Trojański postawił warunek, aby z owego księgozbioru co najmniej dwa razy w tygodniu mogli korzystać również studenci Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu Warszawskiego. Z wdzięczności za ten hojny dar – doktora Feliksa Trojańskiego przyjęto w poczet honorowych członków Towarzystwa. Maurycy Woyde jednakże tego daru nie odebrał, ponieważ jego transport z Białegostoku do Warszawy trwał aż 20 lat. Początkowo skrzynie z książkami zatrzymano na pograniczu w Białymstoku, a następnie kiedy już ruszył w kierunku Warszawy, na długo utknął w dobrach hrabiny Starzyńskiej pod Ciechanowem. W drodze z Ciechanowa do Warszawy skrzynie z książkami przewieziono jeszcze do Lublina, skąd dopiero w dniu 1 kwietnia 1851 roku zostały sprowadzone do Warszawy. Ale wówczas opiekę nad księgozbiorem Biblioteki Towarzystwa sprawował doktor Ludwik Grabowski, który poświęcając więcej uwagi budowie katalogu Biblioteki, nie wspomniał nic o stanie i kompletności daru.

Z końcem 1830 roku Woyde wycofał się z pracy w Bibliotece, a na jego miejsce wybrano doktora Leopolda Augusta Leo (1792-1868), lekarza wolnopraktykującego i członka ówczesnego Komitetu Centralnego Zdrowia, z ramienia którego nadzorował szpitale dla chorych na cholerę uczestników powstania listopadowego.

Pomimo niekorzystnej sytuacji ekonomicznej w latach 1830-1831, w miarę możliwości finansowych Towarzystwa, zwiększano ilość prenumerowanych tytułów czasopism oraz ważniejszych dzieł lekarskich. Do najbardziej poszukiwanej literatury należały prace na temat zapobiegania i walki z epidemią cholery, panującej wówczas w Warszawie. A ponieważ warszawscy lekarze nie posiadali tego rodzaju literatury, pospiesznie sprowadzano ją zza granicy, głównie z Berlina. W trudnej sytuacji finansowej Towarzystwa dary zapewniały wzrost księgozbioru Biblioteki.

W roku 1834 doktor Leopold August Leo zaprenumerował czasopismo wydawane w Krakowie przez Floriana Sawiczewskiego pt. „Pamiętnik Farmaceutyczny” (1834-1836), a także „Dziennik Fizjologiczny” (Müllera). W ówczesnym środowisku lekarskim doktor Leo był także znanym wydawcą kwartalnika pt. „Magazin für Heilkunde und Naturwissenschaft in Pohlen […]” (Warszawa 1828-1829). Ze względu na znaczną liczbę lekarzy niemieckich przebywających wówczas na ziemiach polskich, jak również lekarzy Polaków, absolwentów niemieckich uczelni, Leo wydawał swój periodyk w języku niemieckim. Na łamach tego czasopisma, oprócz najnowszych prac naukowych lekarzy Polaków, zamieszczał także przedruki artykułów opublikowanych wcześniej w „Pamiętniku Lekarskim Warszawskim” (1827-1829) Wilhelma Malcza oraz wileńskim „Dzienniku Medycyny, Chirurgii i Farmacji” (1822-1830) w celu „zapoznania cudzoziemców z pracami naukowymi Polaków”.

W tym okresie Towarzystwo otrzymało w darze roczne sprawozdania z czynności krakowskiej Kliniki Chirurgicznej ofiarowane przez doktora Ludwika Bierkowskiego, rozprawę inauguracyjną doktora Benedykta Peysona pt. Amputations brevis, którą autor zadedykował TLW w dowód wdzięczności za udzielenie mu pomocy w ukończeniu studiów lekarskich. W roku 1834 od członka korespondenta doktora A. Graefego z Berlina otrzymano raport z czynności zarządzanej przez niego kliniki chirurgiczno-oftalmologicznej. Z Krakowa, od doktora Józefa Jakubowskiego otrzymano obszerną rozprawę na temat szkarlatyny i cholery. Młody doktor Ignacy Woźniakowski przekazał kilkanaście egzemplarzy swojej rozprawy inauguracyjnej (Kraków 1834 r.). Doktor Adam Helbich z Kalisza przysłał w darze Bibliotece Towarzystwa obszerną rozprawę na temat pomoru drobiu w Polsce.

Od 18 maja 1835 roku opiekę nad księgozbiorem Biblioteki Towarzystwa Lekarskiego Warszawskiego powierzono doktorowi Wilhelmowi Malczowi (1795-1852), lekarzowi naczelnemu Szpitala św. Rocha w Warszawie. Jak wcześniej wspomniano, z powodu braku stałej siedziby, przez długie lata członkowie TLW zbierali się na posiedzenia w prywatnych mieszkaniach. W roku 1835 chwilowo siedzibę Towarzystwa ulokowano w mieszkaniu doktora Jana Milego przy ulicy Bielańskiej. Jednakże w tym szczupłym lokalu nie było miejsca na szafy biblioteczne. Wobec takiego stanu rzeczy doktor Wilhelm Malcz wystąpił wówczas z propozycją przyjęcia do swojego mieszkania księgozbioru Biblioteki Towarzystwa. Warunkiem jednak było sporządzenie dokładnego spisu przeniesionych książek i czasopism. Malcz został upoważniony do wyszukania osoby, która na koszt Towarzystwa dokona spisu i uporządkuje przeniesiony do niego księgozbiór.

Była to pierwsza w dziejach Biblioteki Towarzystwa wzmianka o potrzebie sporządzenia katalogu bibliotecznego. Czy zainicjowane przez Malcza dzieło zostało sfinalizowane, o tym nic nie wiadomo. Pod koniec 1835 roku, na żądanie członków Towarzystwa, zwiększono liczbę prenumerowanych tytułów czasopism.

Warto w tym miejscu dodać, że zanim doktor Malcz podjął się opieki nad księgozbiorem Biblioteki Towarzystwa, miał już za sobą cenną dla rozwoju czasopiśmiennictwa lekarskiego w Polsce działalność wydawniczą. Bowiem w roku 1828 wydał pierwsze poszyty kwartalnika pt. „Pamiętnik Lekarski Warszawski”. Było to jedno z pierwszych, wydawanych w Warszawie, polskich czasopism naukowych przeznaczonych wyłącznie dla lekarzy. „Pamiętnik” opierał się na materiałach Towarzystwa Lekarskiego Warszawskiego i zawierał oryginalne prace naukowe, kazuistykę, przekłady, prace poglądowe, doniesienia o postępie nauk medycznych, recenzje dzieł naukowych wydawanych w kraju i za granicą oraz korespondencję. Malcz swój „Pamiętnik” założył w porozumieniu z doktorem Leo, który równolegle z nim zaczął wydawać podobne czasopismo, ale w języku niemieckim, poszerzając w ten sposób jego zasięg terytorialny. „Pamiętnik” Malcza wychodził do roku 1829. Od utworzenia w 1837 roku przez Towarzystwo Lekarskie Warszawskie własnego organu wydawniczego, dr Malcz objął w nim funkcję członka komitetu redakcyjnego.

Na posiedzeniu Towarzystwa Lekarskiego Warszawskiego w dniu 3 stycznia 1837 roku opiekę nad księgozbiorem Biblioteki powierzono „energicznemu i pracowitemu” doktorowi Jerzemu Lewestammowi (1801-?), ówczesnemu ordynatorowi oddziału położniczego w Szpitalu św. Ducha. Nowy bibliotekarz TLW na skutek skarg kolegów na nieregularne dostarczanie im zamówionych czasopism, wystąpił z projektem Ustawy dotyczącej się pism periodycznych lekarskich przez Towarzystwo Lekarskie Warszawskie utrzymywanych. Opracowany przez Lewestamma projekt po dokładnym przeanalizowaniu i wniesieniu pewnych poprawek dotyczących obowiązków bibliotekarza, zatwierdzono w dniu 2 października 1838 roku jako ustawę obowiązującą wszystkich członków TLW.

Lewestamm natychmiast wprowadził w życie rygory opracowanej przez siebie ustawy, na przykład wstrzymując na okres jednego kwartału dostarczanie do domu czasopism tym lekarzom, którzy nie zwrócili wcześniej wypożyczonych dzieł. A ponadto udostępniał je osobom, które nie były członkami Towarzystwa. Innym równie ważnym przedsięwzięciem doktora Lewestamma był „starannie opisany wykaz” dzieł znajdujących się w ówczesnym księgozbiorze Biblioteki. Lewestamm w opracowanym przez siebie katalogu książek nie tylko wykazał wszystkie znajdujące się w Bibliotece dzieła naukowe, ale także uwidocznił istniejące braki.

W pierwszym roku działalności doktora Lewestamma na stanowisku bibliotekarza Towarzystwa zwiększono liczbę prenumerowanych tytułów czasopism lekarskich.

Pod koniec roku 1839 doktor Jerzy Lewestamm na stałe wyjechał z Warszawy. W związku z tym w roku 1840 opiekę nad księgozbiorem Biblioteki powierzono doktorowi Ludwikowi Bergowi (1809-1842), wówczas lekarzowi Szpitala Starozakonnych na Czystem, który pełniąc tę funkcję „żadnych śladów swojej działalności nie pozostawił”. Można sądzić, że doktor Berg przejął styl pracy Lewestamma, czuwając nad prawidłowym obiegiem czasopism. Kupił też kilka „kapitalnych dzieł lekarskich wydanych w języku francuskim”, uzupełnił braki, zaprenumerował kilka nowych czasopism, tak że w roku 1842 liczba ich wzrosła do 16 tytułów.

Na posiedzeniu wyborczym w dniu 16 stycznia 1842 roku stanowisko bibliotekarza powierzono doktorowi Ludwikowi Grabowskiemu (1813-1894), wówczas ordynatorowi Szpitala św. Ducha, który urząd ten z wielkim pożytkiem dla Towarzystwa piastował do końca 1856 roku. Grabowski pełnił swoje obowiązki w pomyślnym okresie dla Towarzystwa Lekarskiego Warszawskiego, które w miarę uzyskiwania większych dochodów, chętnie przeznaczało fundusze na powiększanie zbiorów Biblioteki. W roku 1843 wielkość księgozbioru wzrosła do 1023 tomów. W ciągu roku 1844 Grabowski zakupił 146 nowych dzieł oraz utrzymał prenumeratę 16 tytułów czasopism. Pod koniec roku wielkość księgozbioru Biblioteki wzrosła do 1169 tomów. Od tego też czasu, każdego roku w budżecie rezerwowano sumę 1000 zł na zakup nowych dzieł lekarskich, których wykaz sporządzał Komitet złożony z członków Towarzystwa. Na koniec 1848 roku w Bibliotece było 2380 tomów dzieł oraz 18 tytułów zagranicznych czasopism lekarskich. W roku 1851 księgozbiór Biblioteki wzrósł do 4048 tomów dzieł. Wówczas to TLW zawarło dwie umowy z redakcjami czasopism lekarskich w Krakowie i Petersburgu o systematyczne nadsyłanie w darze wydawanych przez nie periodyków. W roku 1854 w Bibliotece Towarzystwa Lekarskiego Warszawskiego znajdowało się 4251 woluminów.

Po objęciu urzędu bibliotekarza przez doktora Ludwika Grabowskiego rozpatrywano sprawę urządzenia przy Bibliotece Towarzystwa czytelni czasopism. Ponieważ, jak wiemy, nie posiadało ono jeszcze własnego lokalu, projekt ten zrealizowano dopiero w roku 1849, kiedy to od władz miasta uzyskano zezwolenie na umieszczenie siedziby Towarzystwa w lokalu rządowym przy ulicy Jezuickiej 73.

Urządzając czytelnię postanowiono, że każdy najnowszy numer czasopisma przez okres dwóch tygodni będzie w niej pozostawał, a dopiero po upływie tego terminu będzie mógł być wypożyczany. Wkrótce jednak okazało się, że wyłożonych w czytelni czasopism nikt nie przegląda. Wobec takiego stanu rzeczy postanowiono „zwinąć tę czytelnię” i powrócić do praktykowanego od lat, chociaż bardzo krytykowanego, zwyczaju doręczania bieżącej literatury lekarzom do domów.

Grabowski szczerze troszczył się o całość księgozbioru i porządek w Bibliotece. Często też ubolewał nad faktem niszczenia czasopism przez wycinanie artykułów lub wręcz odmawianie ich zwrotu. Oprócz dbałości o porządek w Bibliotece, niewątpliwą zasługą doktora Grabowskiego było sporządzenie pierwszych w dziejach Biblioteki katalogów książek autorskiego i rzeczowego. Katalogi te w postaci księgi, niezanotowane w żadnym rejestrze, przetrwały do końca istnienia Biblioteki TLW.

Następcy Grabowskiego nie kontynuowali jego dzieła. Rozpoczynali na nowo spisywanie „zawiłych katalogów rzeczowych podzielonych na liczne działy, działki i poddziałki”.

Za czasów doktora Grabowskiego postanowiono także wnieść poprawkę do „Ustawy bibliotecznej” Towarzystwa z roku 1837. Poprawka ta dotyczyła urzędu bibliotekarza. Według nowego projektu zatwierdzonego w kwietniu 1843 roku bibliotekarza wybierano większością głosów na okres jednego roku kalendarzowego. Dokładnie omówiono obowiązki bibliotekarza w zakresie gromadzenia, opracowania i udostępniania zbiorów. Kiedy w roku 1843 Grabowski opracował sprawozdanie ze stanu biblioteki Towarzystwa wielkość księgozbioru wynosiła 1023 tomy dzieł. Ustępując w roku 1856 ze stanowiska bibliotekarza pozostawił 4398 woluminów dzieł lekarskich.

Na rok 1857 urząd bibliotekarza powierzono doktorowi Anastazemu Hirszlowi (1798-1859), lekarzowi wolnopraktykującemu w Warszawie. Dr Hirszel, nie bacząc na rozpoczętą przez Ludwika Grabowskiego pracę nad katalogiem Biblioteki, wraz z doktorem Korzeniowskim przystąpili do sporządzania nowego katalogu działowego. W październiku 1857 roku w związku z reaktywowaniem Cesarsko-Królewskiej Akademii Medyko-Chirurgicznej Towarzystwo Lekarskie Warszawskie otrzymało polecenie natychmiastowego opuszczenia pomieszczeń zajmowanych czasowo przez Bibliotekę.

W związku z tym rozpoczętego dzieła Hirszel jednakże nie ukończył, pomimo tego że już na posiedzeniach Towarzystwa rozpatrywano sprawę druku katalogu w dodatkach do „Pamiętnika Towarzystwa Lekarskiego Warszawskiego”, lub też wydania go jako dzieła samoistnego. Hirszel skatalogował 4291 tomów, a nie była to jeszcze całość księgozbioru Biblioteki.

„Wówczas to na zezwolenie byłego inspektora służby lekarskiej w Królestwie Polskim doktora Wiktora Kochańskiego i za zgodą lekarza naczelnego Szpitala Dzieciątka Jezus doktora Aleksandra Le Bruna Biblioteka Towarzystwa znalazła chwilowe schronienie w pomieszczeniach Instytutu Szczepienia Ospy Ochronnej”. Wniesione do Instytutu szafy z książkami ustawiono na strychu oraz w korytarzach, przez które codziennie przewijała się spora ilość osób. W takich warunkach księgozbiór Biblioteki szybko ulegał ruinie. Pozbawione bez dozoru szafy z książkami często otwierały się przed przypadkowymi czytelnikami, a książki poniewierały po krzesłach ustawionych obok tych szaf. I chociaż nie był to okres dynamicznego rozwoju Biblioteki, to na jej utrzymanie wydano wówczas pokaźną sumę 2639 zł.

W listopadzie 1857 roku dokonano kolejnej nowelizacji niektórych paragrafów „Ustawy” Towarzystwa. Nowelizacja ta dotyczyła urzędu bibliotekarza. Odtąd bibliotekarzem TLW był lekarz, któremu powierzano stanowisko na czas nieokreślony, a nie jak to było praktykowane w ostatnim okresie, tylko na jeden rok kalendarzowy. Ponadto bibliotekarz mógł pełnić funkcję kierownika Biblioteki tak długo, dopóki sam z niej nie zrezygnuje. Ustawa ta nakładała na bibliotekarza obowiązek składania rocznych sprawozdań ze stanu Biblioteki oraz prenumerowanych przez Towarzystwo czasopism lekarskich. Decyzja o prenumeracie czasopism na następny rok kalendarzowy miała zapadać na posiedzeniach sprawozdawczych.

Po wycofaniu się doktora Anastazego Hirszla z pracy w Bibliotece Towarzystwa Lekarskiego Warszawskiego opiekę nad mieszczącym się wówczas w Instytucie Szczepienia Ospy Ochronnej księgozbiorem powierzono doktorowi Hipolitowi Korzeniowskiemu (1827-1879), adiunktowi Katedry Anatomii Opisowej ówczesnej Akademii Medyko-Chirurgicznej w Warszawie. Oprócz dzieł objętych katalogiem, Korzeniowski stwierdził istnienie sporej ilości dubletów oraz dzieł nieskatalogowanych. Toteż na wstępie zażądał powołania specjalnej komisji w celu przeprowadzenia „rewizji księgozbioru” Biblioteki. Towarzystwo uznało żądanie bibliotekarza za w pełni celowe i powołało komitet do przeprowadzenia kontroli księgozbioru. W skład tego komitetu weszli doktorzy: Adam Helbich, Ludwik Koehler, Stanisław Janikowski oraz Aleksander Le Brun. Na wniosek bibliotekarza komisja przeprowadziła pierwszą w dziejach Towarzystwa szczegółową kontrolę księgozbioru Biblioteki. Jednakże wyników tej kontroli nigdzie nie odnotowano.

Po rocznej pracy w Bibliotece Korzeniowski poprosił o uwolnienie go od obowiązków „wymagających nader czynnego zajęcia się nią aż do chwili jej ostatecznego uporządkowania”, a na to zabrakło mu czasu.

Na posiedzeniu wyborczym, które odbyło się w Pałacu Kazimierzowskim w dniu 17 stycznia 1859 roku dokonano wyboru kolejnego bibliotekarza, którym został doktor Józef Jan Mülhausen (1818-1884) ówczesny inspektor Szpitala Dzieciątka Jezus w Warszawie i dyrektor mieszczącego się tam Instytutu Szczepienia Ospy Ochronnej. Mülhausen piastował funkcję bibliotekarza do końca października 1861 roku, kiedy na własną prośbę zrezygnował z niej. W tym czasie przyjął do biblioteki 240 dzieł w 370 tomach, między innymi nadesłany przez doktora Władysława Ściborowskiego pierwszy zeszyt „Rocznika Towarzystwa Paryskiego Lekarzy Polskich” (Paryż 1860), od doktora Ludwika Gąsiorowskiego z Poznania jego publikację Rozprawa wyświecająca historyą zaprowadzania kanonikatu doktora medycyny przy wszystkich kościołach katedralnych polskich w ogólności (…, Poznań 1859), a od Wiktora Szokalskiego medal wybity na pamiątkę założenia Cesarsko-Królewskiej Akademii Medyko-Chirurgicznej w Warszawie.

Niekorzystne warunki, w jakich znajdował się wówczas księgozbiór Biblioteki Towarzystwa, zmusił prezydium do wynajęcia w 1861 r. odpowiedniego lokalu na pomieszczenie biblioteki i kancelarii Towarzystwa. Był to lokal w domu Adelajdy Brunwey, potocznie zwany domem Petyskusa, przy ulicy Wierzbowej róg Senatorskiej. Mülhausen piastował funkcję bibliotekarza do końca października 1861 roku, kiedy to na własną prośbę wycofał się z pracy w Bibliotece Towarzystwa.

Na jego miejsce wybrano Henryka Łuczkiewicza (1826-1891), prywatnego docenta patologii i terapii szczegółowej w Akademii Medyko-Chirurgicznej w Warszawie i ordynatora oddziału wewnętrznego Szpitala Ewangelickiego. Dzięki staraniom doktora Łuczkiewicza rozpoczęto przenoszenie księgozbioru do nowego lokalu. Oprócz pracy w Bibliotece Zarząd TLW powierzył mu także obowiązki redaktora wydawanego przez siebie „Pamiętnika”.

Po wycofaniu się z pracy w Bibliotece Towarzystwa doktora Łuczkiewicza, w styczniu 1863 roku urząd bibliotekarza powierzono doktorowi Wilhelmowi Lubelskiemu (1832-1891), ordynatorowi Oddziału Psychiatrycznego dla Kobiet w Szpitalu Dzieciątka Jezus. Nowy bibliotekarz na wstępie swojej działalności przedstawił kilka wniosków dotyczących zmian w regulaminie Biblioteki. Jednakże o tym, czego te wnioski dotyczyły, nic nie wiadomo.

Doktor Lubelski, wkrótce po objęciu stanowiska bibliotekarza, przy pomocy doktora Stanisława Janikowskiego, przystąpił do porządkowania księgozbioru. Już w lipcu 1863 roku stwierdził istnienie wielu braków wśród czasopism. Zdaniem doktora Lubelskiego braki te „utrudniały poszukiwania historyczno-lekarskie”. Przystępując do porządkowania księgozbioru Lubelski postanowił przede wszystkim wyeliminować nagromadzone dublety. W pracy nad porządkowaniem księgozbioru, układaniem książek, a także spisywaniem katalogu, przez okres sześciu miesięcy pomagał także ówczesny woźny Towarzystwa. Za pracę tę wypłacono mu całą sumę przeznaczoną w rocznym budżecie Towarzystwa na porządkowanie Biblioteki.

Na posiedzeniu Towarzystwa w dniu 16 kwietnia 1864 roku doktor Stanisław Janikowski złożył gotowy spis dubletów oraz dzieł treści nielekarskiej, obejmujący 275 tytułów, proponując sprzedanie ich. Spis ten zamieszczono w „Pamiętniku Towarzystwa Lekarskiego Warszawskiego” jako ofertę do sprzedaży. W spisie znalazły się między innymi dzieła z zakresu fizyki, chemii, anatomii, fizjologii, farmacji, balneologii, terapii, położnictwa i chorób kobiecych, pediatrii, chirurgii, okulistyki, medycyny publicznej i weterynarii. Były tam także książki z zakresu historii i bibliografii lekarskiej, geografii, filozofii, pedagogiki, a nawet muzykologii.

Na posiedzeniu w dniu 6 grudnia 1864 roku ówczesny prezes Towarzystwa doktor Ludwik Natanson poruszył sprawę druku katalogu Biblioteki TLW, na co jego zdaniem, należało zarezerwować w rocznym budżecie Towarzystwa sumę około 60 rubli. Jednakże, jak się okazało, na realizację tego projektu trzeba było jeszcze długo czekać.

W latach, kiedy biblioteką Towarzystwa zarządzał doktor Lubelski, jej rozwój postępował bardzo powoli, ponieważ były to czasy niepokojów społecznych, które nie sprzyjały prowadzeniu prac naukowych. W roku 1863 na potrzeby Biblioteki wydano zaledwie 187 rs.

Po ustąpieniu Lubelskiego z funkcji bibliotekarza, na posiedzeniu Towarzystwa w dniu 3 stycznia 1865 roku opiekę nad księgozbiorem Biblioteki powierzono doktorowi Stanisławowi Janikowskiemu (1833-1881), ordynatorowi Szpitala Dzieciątka Jezus i redaktorowi „Pamiętnika TLW”. Urząd ten piastował do końca sierpnia 1866 roku, kiedy to na stałe wyjechał do Krakowa w celu objęcia zaproponowanej mu katedry medycyny sądowej i policji lekarskiej.

Obejmując stanowisko bibliotekarza Janikowski zajął się przygotowaniem do druku kolejnego, drugiego spisu dubletów Biblioteki, a następnie przystąpił do sporządzania kartkowego katalogu. Rozpoczętą pracę kontynuował jego następca doktor Szymon Portner.

Warto zaznaczyć, że w czasie pracy w Bibliotece TLW doktor S. Janikowski przekazał Towarzystwu materiały zebrane przez swego ojca, Andrzeja Janikowskiego (1799-1864), stanowiące źródło do napisania dziejów Warszawskiej Akademii Medyko-Chirurgicznej. W roku 1865 Andrzej Janikowski wydał tylko Krótkie sprawozdanie z czynności Cesarsko-Królewskiej Warszawskiej Medyko-Chirurgicznej Akademii w ciągu pierwszych trzech lat jej istnienia” (Warszawa 1865). Dalszą pracę nad historią warszawskiej szkoły lekarskiej przerwała „przedwczesna i nieoczekiwana śmierć” A. Janikowskiego.

Doktor S. Janikowski dysponował bardzo skromnym funduszem przeznaczonym na potrzeby Biblioteki.

Po jego wyjeździe do Krakowa urząd bibliotekarza objął doktor Szymon Portner (1840-1910), lekarz praktyk, sekretarz istniejącego przy TLW od roku 1863 Oddziału Anatomii, Fizjologii i Nauk Przyrodniczych. Pracę swoją w Bibliotece rozpoczął od kontroli księgozbioru. Porządkując zbiory podzielił je na 10 działów głównych, które w miarę potrzeb rozbudowywał, dzieląc na liczne działy, działki i poddziałki, dla oznaczenia których wprowadził dość skomplikowany system literowo-cyfrowy. W wyniku kontroli stwierdził istnienie wielu dzieł nie objętych katalogiem Biblioteki. Postanowił więc opracować nowy katalog i opublikować go. Drukowany katalog Biblioteki ukazał się w listopadzie 1869 roku.

Rozważając wykorzystanie zbiorów Biblioteki, a w szczególności czasopism lekarskich, Portner przeprowadził analizę ich poczytności. W jej wyniku oraz opinii innych lekarzy stwierdził, że nie tylko należy utrzymać wszystkie dotychczas prenumerowane tytuły, a z uwagi na duże zainteresowanie, niektóre z nich zdublować.

Po ukazaniu się Katalogu Biblioteki Towarzystwa Lekarskiego Warszawskiego pomiędzy Portnerem a już wówczas profesorem Stanisławem Janikowskim, wszczęła się na łamach prasy zaciekła polemika nie tylko o autorstwo katalogu, ale także o jego wartość i rzetelność zamieszczonych w nim informacji. Sprawa katalogu Biblioteki Towarzystwa wytworzyła dość kłopotliwą atmosferę wokół osoby doktora Portnera, po którym oczekiwano natychmiastowej rezygnacji z urzędu bibliotekarza. Uczynił to dopiero w grudniu 1870 roku, ale wówczas rezygnacji tej nie przyjęto, bo jak twierdzono, nie doprowadził jeszcze do końca zaprojektowanych prac bibliotecznych.

Usunięcie Portnera ze stanowiska bibliotekarza nie było łatwe, ponieważ miał on wielu przyjaciół i zwolenników, którym zależało na utrzymaniu go jako członka Zarządu. Dopiero ustąpienie doktora Adama Helbicha ze stanowiska podskarbiego umożliwiło przesunięcie Portnera na uwolnione przez niego miejsce i mianowanie nowego bibliotekarza, którym został doktor Stanisław Kośmiński (1837-1883), lekarz na oddziale okulistycznym Szpitala św. Ducha i honorowy okulista w Warszawskim Towarzystwie Dobroczynności.

Podobnie jak jego poprzednicy, pracę w Bibliotece rozpoczął od kontroli i porządkowania księgozbioru liczącego wówczas około 6000 dzieł. Już po zakończeniu kontroli skatalogowanego księgozbioru Kośmiński wraz z doktorem Józefem Stummerem przystąpili do porządkowania dubletów. Jednocześnie Kośmiński przygotowywał materiały do druku dodatku do już wydanego Katalogu Biblioteki Towarzystwa Lekarskiego Warszawskiego. W dodatku tym, który ukazał się w styczniu 1875 roku, Kośmiński zamieścił tytuły dzieł, które wpłynęły do księgozbioru Towarzystwa w latach 1869 do 1874 włącznie.

Stanisław Kośmiński podczas swoich krajowych i zagranicznych wycieczek zapoznawał się z organizacją i pracą większych bibliotek naukowych. Dlatego też zmienił dotychczasowy działowy system szeregowania dzieł na półkach, na bardziej praktyczny – według bieżących numerów inwentarza. W tym celu przygotował specjalną księgę inwentarzową, do której pod kolejnymi numerami wpisywano książki i w takim samym porządku ustawiano je na półkach. Według tego inwentarza zwanego „katalogiem repozytorialnym” na koniec 1875 roku w Bibliotece Towarzystwa było 6860 dzieł. Wprowadzenie nowego układu książek na półkach ułatwił Kośmińskiemu fakt przeniesienia pod koniec 1873 roku siedziby Towarzystwa do własnego już budynku przy ulicy Niecałej numer 7.

Kośmiński opracował także wzór tak zwanej „cedułki”, czyli luźnej kartki z nadrukiem do sporządzania kartkowego katalogu alfabetycznego. Rozpoczęte pod koniec 1874 roku prace nad sporządzaniem katalogu alfabetycznego zakończył Kośmiński przy pomocy swojej małżonki w grudniu 1875 roku. Po wpisaniu do nowej księgi inwentarzowej wszystkich znajdujących się w księgozbiorze dzieł natychmiast przystąpił do sporządzania katalogu rzeczowego.

Kośmiński świadomy braku odpowiednich funduszy na druk pełnego katalogu rzeczowego wystąpił z projektem wydrukowania przygotowanego przez siebie skróconego wykazu „alfabetyczno-rzeczowego” dzieł znajdujących się w ówczesnym księgozbiorze Biblioteki.

Przedstawił też projekt nowej „Ustawy” bibliotecznej, w której omówił organizację, zasób, fundusze oraz sposób udostępniania księgozbioru, a także prawa i obowiązki bibliotekarzy oraz użytkowników Biblioteki Towarzystwa Lekarskiego Warszawskiego. Opracowany przez Kośmińskiego tekst „Ustawy” zatwierdzono na posiedzeniu administracyjnym w dniu 14 grudnia 1875 roku i opublikowano w „Pamiętniku TLW”. „Ustawa” ta obowiązywała do roku 1885.

W latach urzędowania Stanisława Kośmińskiego na stanowisku bibliotekarza księgozbiór Biblioteki Towarzystwa rozrastał się bardzo szybko. Nadal podstawowym źródłem gromadzenia były dary przekazywane przez lekarzy oraz współpracujące z warszawskim inne towarzystwa lekarskie, od których otrzymywano rozprawy, pamiętniki, sprawozdania, protokoły itp. Najwięcej darów otrzymano wówczas od profesora Henryka Hoyera oraz doktorów Wilhelma Lubelskiego i Józefa Emiliana Peszke.

Oprócz darów w postaci książek i czasopism otrzymywano także pewne sumy na pomnażanie księgozbioru biblioteki. I tak na przykład w roku 1876 Jan de Rzeczyc Koźmian, wnuk i spadkobierca doktora Jana Bącewicza, zobowiązał się do przekazywania corocznie sumy 100 rubli na zakup dzieł treści przyrodniczej, których w ówczesnych zbiorach Biblioteki nie było.

W dalszym ciągu, utartym zwyczajem, systematycznie napływały do Biblioteki Towarzystwa egzemplarze autorskie najnowszych dzieł wydanych przez lekarzy polskich w kraju oraz poza jego ówczesnymi granicami, a także dzieła przekazywane przez inne polskie i obce biblioteki i towarzystwa lekarskie. O tym jak rozległe były kontakty Warszawskiego Towarzystwa Lekarskiego z innymi ośrodkami naukowymi, świadczy prowadzona wymiana wydawnictw własnych. Z rocznych sprawozdań Stanisława Kośmińskiego o stanie Biblioteki wynika, że wydawany przez Towarzystwo Lekarskie Warszawskie „Pamiętnik”, poza towarzystwami krajowymi, docierał do lekarzy zrzeszonych w wielu europejskich towarzystwach lekarskich.

Zgodnie z ówczesną „Ustawą” (1875 r.) wszelkie decyzje o zakupie książek do Biblioteki należały do Komitetu bibliotecznego, w skład którego obok bibliotekarza wchodziło jeszcze czterech członków Towarzystwa. Do zadań tego Komitetu między innymi należała kontrola księgozbioru, ksiąg inwentarzowych, rachunków za kupno książek oraz prenumeratę czasopism i wydawnictw ciągłych. Pierwszy w dziejach Towarzystwa Komitet biblioteczny utworzono w roku 1876.

Rozrastający się z każdym rokiem księgozbiór Towarzystwa, a także jego znaczenie dla ówczesnego środowiska lekarskiego, przed bibliotekarzem stawiało coraz to nowe zadania, którym jedna osoba nie była w stanie sprostać. Toteż Kośmiński, doceniając znaczenie gromadzonych w Bibliotece źródeł naukowych, w roku 1882 wystąpił z wnioskiem o zwiększenie ilości urzędników zatrudnionych na stanowisku bibliotekarza. Prośbę o zatrudnienie pomocnika bibliotekarza podbudował pisemnym wystąpieniem, w którym omówił znaczenie księgozbioru, dając przy tym dowód troski o jego dalsze losy. Kośmiński motywował potrzebę zwiększenia ilości pracowników zatrudnionych w Bibliotece następująco:

„Księgozbiór naszego Towarzystwa dźwignięty ofiarnością członków i dotąd podtrzymywany przeważnie darami, które świadczą o wysokich obywatelskich uczuciach ofiarodawców, od początku istnienia naszej instytucji naukowej dość pomyślnie się rozwijał. Największy wzrost naszej biblioteki przypada na ostatnie dziesięciolecie. Gdy do roku 1871, tj. przez pięćdziesiąt lat trwania naszego towarzystwa zdołano zebrać w naszej bibliotece numerów 4600, dziś katalog naszego księgozbioru liczy już numerów 10900, czyli że w ostatnim dziesiątku lat przybyło dzieł półtora raza więcej, niż ich w ciągu pół wieku skupić umiano. Obecnie biblioteka Towarzystwa zajmuje nader pokaźne miejsce między księgozbiorami lekarskiemi w Europie, a w kraju naszym niewątpliwie jest najbogatszą. Uznanie wielkiej zasobności i wysokiej wartości naszej biblioteki coraz więcej utrwala się między publicznością lekarską. Coraz częściej pracownicy naukowi przychodzą czerpać z naszej skarbnicy, a wielokrotnie z dalekich stron otrzymywaliśmy żądania bibliograficznych wskazówek, a nawet prośby o wypożyczenie dzieł. Łatwo pojąć, że i zajęcia bibliotekarza, przy tak pomyślnym zwrocie dla naszego księgozbioru, wzrastały niepomiernie. Do zajęć jego należy prowadzenie równocześnie trzech oddzielnych katalogów bibliotecznych, kontrola dzieł wypożyczonych, a nadto przy braku katalogu drukowanego, a nawet spisu rzeczowego biblioteki, zaszczytnym a miłym staje się dla niego obowiązkiem ustne, a nieraz pisemne wykazywanie zasobności naszego księgozbioru. Jeżeli pierwszym obowiązkiem aczkolwiek uciążliwym, przy usilności łatwo sprostać każdy jest w stanie i w krótkim czasie nabyć odpowiedniej rutyny, dla spełnienia ostatnich nie wystarcza dobra wola, tu niezbędnym warunkiem jest dokładna znajomość biblioteki, co znów wymaga lat całych pracy. Każdy nowo obrany bibliotekarz w przykrem zawsze znajdować się będzie położeniu a przy nawale zajęcia łatwo zniechęcić się może. Straty, jakieby stąd wynikły dla księgozbioru i dla pracowników naukowych, bez trudności zrozumie każdy, kto miał sposobność przypatrzenia się stanowi rzeczy w bibliotekach, obsługiwanych nawet i przez kilkanaście osób, ale do czynności bibliotecznych niewprawnych i w książkach nie zamiłowanych.

Z powodów wyżej wyłuszczonych, jedynie dobro naszego księgozbioru mając na względzie, ośmielam się przedstawić prześwietnemu Towarzystwu konieczność ustanowienia bibliotekarza młodszego, któryby przychodząc z pomocą w zajęciach bibliotekarzowi starszemu, nabierał odpowiedniej wprawy, zapoznawał się bliżej z cennemi naszemi zbiorami, a z czasem z wielką dla towarzystwa korzyścią, mógł objąć straż naczelną na tem cmentarzysku ducha lekarskiego”.

Wniosek Kośmińskiego jako słuszny, przyjęto, a następnie na posiedzeniu w dniu 3 stycznia 1883 roku zatwierdzono podaną przez niego kandydaturę doktora Emiliana Peszke na stanowisko młodszego bibliotekarza. Krótko jednak trwała ich współpraca. Doktor Peszke już we wrześniu tego samego roku z powodu nagłej śmierci Kośmińskiego przejął na siebie wszystkie obowiązki związane z prowadzeniem Biblioteki Towarzystwa.

W uznaniu zasług nagle zmarłego bibliotekarza i autora dopiero co wydanych dwóch pierwszych zeszytów „Słownika lekarzów polskich…”, Warszawskie Towarzystwo Lekarskie uczciło jego pamięć, umieszczając gipsowe popiersie w jednej z sal bibliotecznych.

Wówczas to następcą Stanisława Kośmińskiego został doktor Józef Emilian Peszke (1845-1916), ordynator oddziału chirurgicznego w Warszawskim Szpitalu dla Dzieci przy ul. Aleksandrii. W związku z urządzeniem nowej czytelni, wystąpił on z projektem nowego regulaminu bibliotecznego. Sprawa urządzenia przy Bibliotece Towarzystwa wygodnej czytelni wypłynęła na tym samym posiedzeniu administracyjnym, na którym Kośmiński wystąpił z projektem „Ustawy bibliotecznej”. Była w nim między innymi mowa o urządzeniu „oświetlonej Sali bibliotecznej czynnej codziennie w godzinach od 18.00 do 22.00, gdzie oprócz prasy medycznej powinny znajdować się również prenumerowane przez Towarzystwo czasopisma treści nielekarskiej”. To właśnie wówczas zażądano, aby wszystkie najnowsze numery czasopism przez okres jednego tygodnia pozostawały do wglądu w czytelni bibliotecznej. Z czasem okazało się, że „porozkładane na stołach w czytelni czasopisma… na próżno oczekiwały czytelników”, nawet pomimo tego że okres oczekiwania na doręczenie czasopisma do domu, z powodu stale zwiększającej się liczby czytelników, coraz bardziej się wydłużał.

Po śmierci Kośmińskiego i mianowaniu na jego miejsce doktora Józefa Peszke na stanowisko kierownika Biblioteki Towarzystwa, do współpracy z nim wybrano doktora Walentego Kamockiego (1858 – 1923), lekarza okulistę w Instytucie Oftalmicznym im. ks. E. Lubomirskiego. Funkcję młodszego bibliotekarza Towarzystwa Lekarskiego Warszawskiego pełnił on w latach 1884 – 1888.

Biblioteka Towarzystwa była czynna dwa razy w tygodniu, w każdą środę i sobotę od godziny 19.00 do 21.00, w związku z tym jeden z bibliotekarzy musiał pełnić w niej stały dyżur. Pod ich to opieką była także czytelnia, czynna codziennie w godzinach od 12.00 do 13.00 i od 18.00 do 22.00.

W okresie czteroletniej współpracy doktora Kamockiego z Józefem Peszke wprowadzono pewne zmiany w zakresie organizacji pracy oraz działalności Biblioteki Towarzystwa. Przede wszystkim zmieniono kłopotliwy zwyczaj doręczania lekarzom do domów prenumerowanych przez Towarzystwo czasopism lekarskich. Zmodernizowano czytelnię, w której udostępniano najnowszą polską i obcą literaturę medyczną oraz wydawnictwa nielekarskie. Pomimo tego, w czytelni przez długie lata nie notowano zbyt dużej liczby odwiedzin. Być może przyczyną takiego stanu rzeczy były dość rygorystyczne zasady udostępniania księgozbioru tak zwanym „gościom”, to jest lekarzom, którzy nie byli członkami TLW.

Kiedy w roku 1884 Kamocki obejmował stanowisko młodszego bibliotekarza w księgozbiorze Biblioteki Towarzystwa było 11 829 dzieł. Prenumerowano wówczas 24 tytuły polskich i obcych czasopism lekarskich. Po czterech latach, kiedy Kamocki z powodu objęcia stanowiska etatowego ordynatora w Instytucie Oftalmicznym postanowił wycofać się z pracy w Bibliotece, księgozbiór jej wzrósł do 14 130 dzieł. Wówczas to na pozostawione przez Kamockiego miejsce młodszego bibliotekarza Peszke zaproponował kandydaturę doktora Arkadiusza Puławskiego, którego wybrano na posiedzeniu wyborczym w dniu 8 stycznia 1889 roku. Arkadiusz Puławski (1856-1932), lekarz w Szpitalu Dzieciątka Jezus po dwuletniej współpracy z doktorem Peszke, pod koniec roku 1890 wycofał się z pracy w Bibliotece.

Wówczas na jego miejsce Peszke przedstawił kandydaturę doktora Romana Jasińskiego (1853-1898), ówczesnego ordynatora Kliniki Chirurgicznej w Szpitalu Dzieciątka Jezus. Jasiński, podobnie jak i doktor Puławski, po upływie dwóch lat współpracy z doktorem Peszke, zrezygnował z pracy. Wówczas na jego miejsce zamiast jednoosobowej pomocy bibliotekarza powołano kilkuosobowy Komitet biblioteczny. Józef Peszke po 13 latach pracy w Bibliotece TLW wycofał się z pracy.

Na posiedzeniu w dniu 7 stycznia 1896 roku urząd bibliotekarza powierzono doktorowi Edwardowi Zielińskiemu (1861-1921), ordynatorowi Szpitala Przemienienia Pańskiego na Pradze, który już od dłuższego czasu „gorliwie pomagał w żmudnych pracach bibliotecznych”. Po objęciu funkcji bibliotekarza Zieliński wraz z Komitetem bibliotecznym przystąpił do kontroli księgozbioru, ksiąg inwentarzowych oraz katalogów bibliotecznych, po czym zajęto się opracowaniem obficie napływających darów.

Doktor Zieliński zarządzał Biblioteką TLW przez okres siedmiu lat, to jest do końca 1902 roku. W tym czasie przeciętnie rocznie przybywało około 620 woluminów. Kiedy Zieliński obejmował kierownictwo Biblioteki księgozbiór liczył 18902 woluminy. Po siedmiu latach wzrósł do 23255 woluminów książek i 57 tytułów polskich i obcych czasopism lekarskich.

O dużym zaangażowaniu doktora Zielińskiego w dzieło porządkowania księgozbioru Biblioteki Towarzystwa Lekarskiego Warszawskiego świadczy fakt, że już w pierwszym roku działalności zlikwidował zaległości w katalogowaniu. Sporządził 2700 kart do katalogów alfabetycznego i rzeczowego, osobny katalog słowników, które w liczbie 54 tytułów (124 woluminów) ułożył w osobnej szafie, ofiarowanej przez Romualda Pląskowskiego. W tym samym 1896 roku wraz z pomocnikami dokonał kontroli czasopism od lat gromadzonych w Bibliotece Towarzystwa. W jej wyniku stwierdził istnienie sporej ilości zdekompletowanych roczników, w związku z czym zwrócił się do kolegów z prośbą o uzupełnienie braków.

Aby uchronić się przed gromadzeniem dubletów, doktor Franciszek Giedroyć, pełniący wówczas funkcję pomocnika bibliotekarza, przygotował spis 270 poszukiwanych przez Towarzystwo numerów czasopism. Spis ten pismem okólnym rozesłano do wszystkich członków Towarzystwa. W wyniku tej akcji udało się skompletować zaledwie 88 roczników, co tylko w części pokryło braki. W roku 1896 doktor Zieliński założył osobną księgę, do której wpisywano brakujące zeszyty czasopism. W następnym roku Zieliński przystąpił do opracowania osobnego katalogu „poloniców”, który ukończył w 1899 r.

Podobnie jak w latach ubiegłych, oprócz darów w postaci książek i czasopism, niektórzy lekarze przekazywali także pewne sumy przeznaczone na potrzeby Towarzystwa i jego Biblioteki. Tak na przykład w roku 1900 doktor Władysław Krajewski ofiarował na rzecz Biblioteki sumę 500 rubli, co pozwoliło na zapłacenie długów w księgarni Wendego, gdzie kupowano większość książek i czasopism. W tym samym 1900 roku na rzecz Towarzystwa Lekarskiego Warszawskiego wpłynęła suma 2000 rubli przekazana w papierach procentowych przez grono przyjaciół i znajomych zmarłego doktora Stanisława Kondratowicza. Na zakup książek oraz prenumeratę czasopism i inne wydatki związane z utrzymaniem Biblioteki z ogólnego funduszu Towarzystwa Zieliński otrzymywał po 1100 rubli rocznie, ale jak się później okazywało, wydatki znacznie przekraczały tę sumę. Mniej więcej na zakup książek oraz prenumeratę czasopism wydawano od 900 do 1600 rubli rocznie.

Z dniem 1 stycznia 1903 roku doktor Zieliński wycofał się z pracy w Bibliotece. Na jego miejsce wybrano wówczas Józefa Bielińskiego.

Doktor Józef Bieliński (1848 – 1926), lekarz ogólny, historyk medycyny. bibliotekarz Towarzystwa Lekarskiego Warszawskiego, od roku 1902 wchodził w skład Komitetu bibliotecznego. Bieliński zarządzał Biblioteką Towarzystwa do końca 1910 roku.

Wkrótce po objęciu urzędu bibliotekarza Bieliński musiał uporać się z przeniesieniem i urządzeniem nowej czytelni, dla której przeznaczono obszerny lokal na pierwszym piętrze siedziby Towarzystwa. Wstawiono do niej „gustownie wykonane szafy”, w których ulokowano w porządku alfabetycznym wszystkie roczniki prenumerowanych tytułów czasopism.

Na polecenie Zarządu TLW Bieliński wraz z Komitetem bibliotecznym sporządził kosztorys druku katalogu przedmiotowego. Ponieważ obliczona suma przerastała możliwości finansowe Towarzystwa, druk katalogu ponownie odłożono.

Księgozbiór stale wzbogacały różne dary. Na przykład od rodziny zmarłego Włodzimierza Brodowskiego otrzymano ponad 2600 dzieł i broszur. Po śmierci Adama Glisczyńskiego otrzymano 416 dzieł w 651 tomach. Inną formą gromadzenia księgozbioru było nabywanie od rodzin zmarłych lekarzy po niewielkiej cenie nieraz bardzo wartościowych i poszukiwanych przez Towarzystwo dzieł naukowych. Wśród ofiarodawców, a tym samym i twórców księgozbioru Biblioteki Towarzystwa Lekarskiego Warszawskiego, byli także przedstawiciele innych grup zawodowych. Na przykład w roku 1904 Bieliński przyjął „zbór dzieł homeopatycznych wydanych w różnych językach europejskich”. Zbiór ten pochodził z prywatnej biblioteki inżyniera Stanisława Kierbedzia, twórcy mostu na Wiśle. W roku 1907 z powodu trudności finansowych Towarzystwo znacznie ograniczyło możliwości zakupu nowych dzieł. Księgozbiór w chwili objęcia urzędu bibliotekarza przez Bielińskiego liczył 23 255 woluminów. W roku 1910 przekazał on swemu następcy 28 791 dzieł oraz bogaty zbiór czasopism.

Na posiedzeniu w dniu 28 grudnia 1909 roku Otton Hewelke w imieniu Komitetu bibliotecznego zaproponował, aby wybrano trzy osoby do pomocy bibliotekarzowi, któremu trudno już było podołać wszystkim obowiązkom związanym z prowadzeniem tak dużej biblioteki. Wybrano wówczas: Feliksa Arnsteina, Kazimierza Ciąglińskiego oraz Józefa Handelsmana. Z tymi pomocnikami Bieliński prowadził Bibliotekę Towarzystwa do końca 1910 roku, po czym wycofał się z pracy, motywując decyzję „nadwątlonym zdrowiem”.

W związku z taką sytuacją na jego miejsce powołano doktora Marka Maksymiliana Zweigbauma (1854 – 1943), wówczas lekarza chorób kobiecych w Ambulatorium Warszawskiego Towarzystwa Dobroczynności i współpracownika redakcji „Gazety Lekarskiej”.

Wkrótce po objęciu funkcji Zweigbaum doszedł do przekonania, że w Bibliotece panuje nieporządek. Toteż postanowił przeprowadzić ścisłą kontrolę księgozbioru i zająć się uporządkowaniem spraw związanych z organizacją Biblioteki. W wyniku przeprowadzonej kontroli księgozbioru stwierdził istnienie sporej ilości braków, które w miarę możliwości uzupełniał innymi egzemplarzami pochodzącymi z darów. Wprowadził także dokładną ewidencję wypożyczanych książek i czasopism. Pracował systematycznie według ustalonego przez siebie planu. Nie szczędził sił, ani czasu, i z podziwu godnym uporem, porządkował, jego zdaniem, zaniedbany i mało wykorzystywany księgozbiór Biblioteki. Po uporaniu się z kontrolą zbiorów, zajął się sprawą wyegzekwowania od czytelników dawno wypożyczonych, a jeszcze niezwróconych do Biblioteki książek i czasopism. Jak trudna była to sprawa świadczy fakt, że na posiedzeniu Towarzystwa w dniu 27 grudnia 1916 roku doktor Arkadiusz Puławski, w imieniu ówczesnego Komitetu bibliotecznego zaproponował, aby nazwiska tych kolegów, którzy po dwukrotnym zwróceniu im uwagi – wypożyczonych z Biblioteki książek nie oddali, ogłaszać publicznie na zebraniu wyborczym. Wniosek ten uznano za słuszny, a nawet upoważniono prezesa do ogłaszania na posiedzeniach klinicznych nazwisk lekarzy dłużników. Podczas toczącej się wówczas dyskusji nad sprawą wypożyczania książek i czasopism padł wniosek, aby pobierać zastaw za każdy wypożyczany do domu tom. Wniosek ten jednak odrzucono, ponieważ uznano, iż tego rodzaju forma udostępniania księgozbioru Towarzystwa „mogłaby odstręczyć wielu kolegów od czytelnictwa”. Najgorsze jednak straty wyrządzali Bibliotece ci lekarze, którzy przed wyjazdem często na stałe z Warszawy, nie zwracali wypożyczonych z Biblioteki książek i czasopism,

W pierwszych latach urzędowania doktora Zweigbauma na stanowisku bibliotekarza do księgozbioru masowo napływały dary. Informacje o nabytkach bibliotekarz zamieszczał w kolejnych numerach „Pamiętnika TLW”. Nie brakowało także książek przekazywanych przez rodziny zmarłych lekarzy lub ich spadkobierców, którzy często wraz z dziełami naukowymi, przekazywali meble biblioteczne.

Na przykład w roku 1920 wraz z bogatym księgozbiorem pozostałym po doktorze Władysławie Krajewskim otrzymano stylowe meble z czarnego dębu. Stół, szafa biblioteczna i cztery fotele posłużyły do umeblowania jednej z sal Towarzystwa.

Oprócz darów w postaci książek i czasopism utartym zwyczajem niektórzy lekarze przekazywali Towarzystwu pewne sumy na potrzeby Biblioteki. W roku 1925 Zarząd Towarzystwa Lekarzy Francuskich zwrócił się z propozycją założenia w Bibliotece TLW osobnego działu francuskich wydawnictw lekarskich, ofiarując jednocześnie sumę 500 złotych na uzupełnienie istniejących w Bibliotece braków.

W roku 1928 Zweigbaum wraz z pomocnikami przeprowadził drugą kontrolę księgozbioru, która nie wykazała wielu braków.

Oprócz prac związanych z bieżącym opracowaniem i udostępnianiem zbiorów Zweigbaum wykorzystał zmniejszający się w latach 1914 – 1915 ruch w Bibliotece i sporządził wykaz inkunabułów oraz starych druków. Według niego w ówczesnym księgozbiorze znajdowało się 9 inkunabułów, to jest druków wydanych do roku 1500, 318 woluminów wydanych w XVI wieku i 468 woluminów wydanych w XVII wieku. Podobne zestawienie z podziałem na wiek i język druku sporządził w roku 1879 ówczesny bibliotekarz Towarzystwa doktor Stanisław Kośmiński. Według tego zestawienia w księgozbiorze Towarzystwa było 18 woluminów wydanych w XV wieku po łacinie, 198 woluminów z XVI wieku, 253 woluminy opublikowane w XVII wieku, 1866 woluminów z XVIII wieku oraz 10 544 woluminy wydane do 1879 roku.

W roku 1916 Zweigbaum powrócił do odkładanej od lat sprawy druku katalogu Biblioteki Towarzystwa. W tym celu opracował obszerny referat i wygłosił go na jednym z posiedzeń Towarzystwa. Omówił w nim wszystkie dotychczas prowadzone w Bibliotece rodzaje katalogów Biblioteki, podkreślając potrzebę wydania aktualnego informatora o ówczesnych zasobach Biblioteki TLW. W latach 1916 – 1918 Zweigbaum spisał 2396 dubletów.

Obok tych prac w roku 1917 przystąpił do sporządzenia katalogu słownikowego podręczników i monografii. Katalog ten opracował w oparciu o hasła zamieszczone w słowniku lekarskim Tadeusza Browicza (Słownik lekarski polski, Kraków 1905 r.). Sporządzony przez Zweigbauma katalog słownikowy był „uproszczonym katalogiem rzeczowym bez zawiłych działów i poddziałów”. Odpowiadał na pytanie, czy w księgozbiorze Biblioteki znajduje się dzieło na interesujący czytelnika temat. Był to katalog kartkowy. Na karcie katalogowej umieszczano hasło „słowo wyrzucone”, np. DZIECKO, OKO, CHOROBA itp. Pod hasłem umieszczano określenie przedmiotu dzieła, np. Gruźlica u dzieci, Choroba Cushinga, Siatkówka, itp. Pod hasłem przedmiotowym wypisywano szereg nazwisk autorów dzieł, w których dany temat (przedmiot) został omówiony. Obok nazwiska autora w nawiasie podawano rok wydania dzieła, a poza nawiasem sygnaturę biblioteczną, np.:

DZIECKO

Chirurgia dziecięca

Schram (1901) 21328

Pracę nad Katalogiem zakończono w roku 1935. W tym samym czasie rozpoczęto przepisywanie kart starego katalogu alfabetycznego, zaprojektowanego jeszcze przez Stanisława Kośmińskiego w roku 1871, na nowe karty formatu międzynarodowego. Nowy katalog alfabetyczny, w odróżnieniu od starego, zajmował znacznie mniej miejsca w ciasnej pracowni bibliotecznej.

Doktor Zweigbaum zarządzał Biblioteką Towarzystwa Lekarskiego Warszawskiego przez 27 lat, to jest niemal do końca 1938 roku. Kiedy w roku 1911 obejmował urząd bibliotekarza w Bibliotece Towarzystwa było prawie 29 000 woluminów. Prenumerowano około 60 tytułów czasopism. Po 27 latach księgozbiór wzrósł do ponad 68 000 woluminów. Prenumerowano ponad 200 tytułów czasopism. Od roku 1932 rocznie odwiedzało Bibliotekę Towarzystwa Lekarskiego Warszawskiego ponad 2500 czytelników, a w roku 1935 odnotowano prawie 3500 czytelników.

Doktor Zweigbaum stopniowo zarzucał własną praktykę lekarską i coraz więcej czasu poświęcał pracy w Bibliotece Towarzystwa, „poza którą świata nie widział”. Pod koniec 1938 roku z powodu złego stanu zdrowia ustąpił ze stanowiska bibliotekarza i przestał odwiedzać Bibliotekę. „Znękany, zmarł jesienią 1943 roku”.

W roku 1938 kierownictwo Biblioteki Towarzystwa Lekarskiego Warszawskiego w zastępstwie chorego już Maksymiliana Zweigbauma, przejął doktor Franciszek Białokur (1869-1942), wybitny lekarz pulmonolog, historyk medycyny, a między innymi dziejów TLW. Białokur kierował Biblioteką tylko przez okres jednego roku, do momentu kiedy Zarząd Niemieckiej Izby Lekarskiej powierzył opiekę nad nią urzędnikowi Gesundheitskammer dystryktu Warszawskiego.

Franciszek Białokur, obeznany z wymogami nowoczesnego bibliotekarstwa, planował reorganizację Biblioteki. Niewiele jednak udało mu się zrealizować, ponieważ 28 kwietnia 1942 r. został aresztowany przez gestapo, uwięziony i przesłuchiwany przy ulicy Szucha. Po upływie kilku dni wydano rodzinie jego zmasakrowane ciało.

W roku 1940 Biblioteka wraz z nieruchomościami Towarzystwa Lekarskiego Warszawskiego przeszła pod zarząd zorganizowanej przez Niemców Warszawskiej Izby Lekarskiej. Od tej pory bezpośrednio podlegała niemieckiemu urzędnikowi Kleemmannowi. „Okres okupacji niemieckiej był dla Biblioteki okresem wegetacji”. I chociaż była wówczas czynna w godzinach od 8.00 do 17.00, to korzystanie z jej zbiorów było utrudnione, ponieważ w nieogrzewanych pomieszczeniach panował mrok. Kleemmann „nie wystarał się o włączenie światła w budynku”. Toteż czytelnicy – lekarze, grono profesorów i studenci tajnych wydziałów lekarskich przychodzili do biblioteki z własnymi świecami.

Oficjalnie przez cały 5-letni okres niemieckiego zarządu do Biblioteki nie wpłynął ani jeden nowy nabytek. Nieoficjalnie przyjęto wówczas kilka darów, o których niemiecki komisarz nic nie wiedział. W tym czasie zawisło nad Biblioteką niebezpieczeństwo włączenia jej zbiorów do Miejskiej Biblioteki Publicznej w Warszawie. W lipcu 1944 roku otrzymano jednak zawiadomienie, że Bibliotece nie grozi już takie niebezpieczeństwo. Decyzja ta stwarzała nadzieję na ocalenie warszawskiej książnicy lekarskiej. Tymczasem, wkrótce po wybuchu Powstania Warszawskiego, w dniach między 6 a 10 sierpnia 1944 r. Niemcy wraz ze swymi ukraińskimi sprzymierzeńcami doszczętnie spalili budynek przy ulicy Niecałej. Był to koniec istnienia Biblioteki Towarzystwa Lekarskiego Warszawskiego. W popiół obrócony został wysiłek wielu pokoleń lekarzy.

ŹRÓDŁA

1. Franciszek Białokur, Dzieje Biblioteki Tow. Lek. Warsz. w latach 1911-1938, „Medycyna” 1939 nr 12.

2. Hanna Bohosiewiczowa, Biblioteka Towarzystwa Lekarskiego Warszawskiego, „Przegląd Biblioteczny” 1947 R.15 z. 1-2.

3. Hanna Bojczuk, Bibliotekarze Towarzystwa Lekarskiego Warszawskiego, „Pamiętnik TLW” 2002 t. 138.

4. Stanisław Janikowski, Drugi spis duplikatów z Biblioteki Towarzystwa Lekarskiego Warszawskiego, „Pamiętnik TLW” 1866 t. 56.

5. S. Janikowski, Katalog Biblioteki Towarzystwa Lekarskiego Warszawskiego, „Pamiętnik TLW” 1871 t. 65.; Szymon Portner, Anti-krytyka […], tamże.

6. S. Janikowski, Spis duplikatów i dzieł treści nielekarskiej Biblioteki Towarzystwa Lekarskiego Warszawskiego (I), „Pamiętnik TLW” 1864 t. 52

7. Katalog Biblioteki Towarzystwa Lekarskiego Warszawskiego ułożony przez dra med. Szymona Portnera, członka bibliotekarza TLW, Warszawa 1869.

8. Stanisław Konopka, Biblioteki lekarskie w Polsce, Warszawa 1951.

9. Stanisław Kośmiński, Katalog Biblioteki Towarzystwa Lekarskiego Warszawskiego. Dopełnienie I, Warszawa 1874.

10. S. Kośmiński, Słownik lekarzów polskich, Warszawa 1888.

11. S. Kośmiński, Sprawozdanie ze stanu Biblioteki Towarzystwa, „Pamiętnik TLW” 1875 t. 71.

12. S. Kośmiński, Wykaz rzeczy zawartych w 72 tomach „Pamiętnika Towarzystwa Lekarskiego Warszawskiego” za lata 1837 do 1876, Warszawa 1877.

13. Protokół posiedzenia z dnia 4 października 1927 roku, „Pamiętnik TLW” 1928 t. 122 s. 60.

14. Regulamin Biblioteki Towarzystwa Lekarskiego Warszawskiego, „Pamiętnik TLW” 1886 t. 82.

15. Stulecie Towarzystwa Lekarskiego Warszawskiego (1820-1920), Oprac. J. E. Peszke, Warszawa. 1931.

16. Ustawa Biblioteki Towarzystwa Lekarskiego Warszawskiego, „Pamiętnik TLW” 1875 t. 71.

17. Ludwik Zembrzuski, Kartka z dziejów Towarzystwa Lekarskiego Warszawskiego, „Polski Tygodnik Lekarski” 1960 R. 15 nr 1.

18. Maksymilian Zweigbaum, Dzieje Biblioteki Towarzystwa Lekarskiego Warszawskiego, „Medycyna” 1939 nr 1.