<< powrót

Medycyna w Powstaniu Warszawskim

Szpital Ujazdowski podczas Powstania Warszawskiego

Stanisław Wiloch

Szpital Ujazdowski podczas Powstania Warszawskiego 

Ujazdów, kolebka Warszawy, jest  częścią dzielnicy Śródmieście. Obejmuje obszar na którym znajdują się Aleje Ujazdowskie, ulice Agrykola, Górnośląska oraz część brzegów skarpy wiślanej. Teren ten przyjął nazwę od Zamku Ujazdowskiego, który od XIII do XVI wieku był siedzibą książąt mazowieckich, później, od XVI do XVIII w., rezydencją królów polskich, a od 1792 r. terenem, gdzie w pawilonowej zabudowie rozlokowano koszary Gwardii Pieszej Litewskiej i tzw. Lazaret Garnizonowy, z czasem przemianowany na Szpital Ujazdowski. W szpitalu tym od początku jego istnienia pracowali najwybitniejsi lekarze. Tutaj przywożono rannych żołnierzy z różnych pół bitewnych.

W skład szpitala w okresie międzywojennym wchodziły takie oddziały jak: oddział wewnętrzny, chirurgiczny, neurologiczno-psychiatryczny, okulistyczny, gruźliczy, laryngologiczny, pracownia radiologiczna, oddział ginekologiczno-położniczy

oraz przychodnia dentystyczna, oddział pediatryczny i pracownia bakteriologiczna, zakład anatomii patologicznej Szpital miał W odpowiedzi własną aptekę, kaplicę, bibliotekę o i prosektorium. Ponadto miał własne ogrody warzywne, skład opałowy oraz odrębne ujęcie wody pitnej. Na terenie szpitala był też cmentarz,  gdzie grzebano pacjentów zmarłych  w latach 1939-1941.

Od roku 1922 funkcjonował tam Szpital Szkolny Oficerskiej Szkoły Sanitarnej, później do 1939 roku Centrum Wyszkolenia Sanitarnego, tzw. Podchorążówka. W 1941 roku, w czasie okupacji niemieckiej w Zamku Ujazdowskim urządzono Zakładowe Przeszkolenia Inwalidów Wojennych, gdzie uruchomiono kursy handlowe oraz warsztaty szkolne dla stolarzy, rymarzy, krawców i ogrodników.

W szpitalu obok lecznictwa otwartego prowadzono też badania naukowe.

Od początku swego istnienia Szpital Ujazdowski pisał swoja historię. Był zawsze czynnym ośrodkiem niesienia pomocy w czasie powstań narodowych, zrywów niepodległościowych, w latach II Rzeczypospolitej, podczas obrony Warszawy w 1939 r. i w latach okupacji niemieckiej. W latach II wojny światowej był nazywany Rzecząpospolitą Ujazdowską, a to dlatego, że był ostoja patriotyzmu, azylem dla wszystkich potrzebujących pomocy, ośrodkiem konspiracji i tajnego nauczania medycyny.

1 sierpnia 1944r, w momencie wybuchu Powstania Warszawskiego szpital znalazł się w bardzo trudnej sytuacji. Ze wszystkich stron otaczały go siły okupanta. O godz. 17.00 kiedy rozpoczęła się strzelanina, zaczęły płonąć budynki stojące wzdłuż Alej Ujazdowskich. W tym czasie kilka razy dziennie wkraczał na teren szpitala patrol niemiecki. Z powodu trudności dotarcia do Ujazdowa  w szpitalu była niewielka liczba personelu stałego. Wówczas szpital był dobrze zaopatrzony w leki i materiały opatrunkowe.

W dniu 5 sierpnia na teren szpitala wkroczył oddział żandarmerii niemieckiej z żądaniem natychmiastowego opuszczenia terenu, ewakuacji pacjentów oraz personelu i wszystkich mieszkańców szpitala.

Negocjacje Niemców z komendantem prof. dr med. Teofilem Kucharskim prowadzono na dziedzińcu między bramą wjazdową a izbą przyjęć.  Nie pomogły argumenty o przestrzeganiu konwencji genewskiej wobec rannych i personelu medycznego. W tym czasie Niemcy podpalili budynek Komendy Głównej szpitala, który spłonął doszczętnie.

W dniu 6 sierpnia w godzinach rannych w niesamowitym tempie rozpoczęła się ewakuacja szpitala. Ciężko rannych i chorych wynoszono na noszach. Przed bramą uformowano kolumnę ewakuowanego szpitala. Na czele ponad 1 500-osobowej  grupy ewakuacyjnej szedł komendant Szpitala Ujazdowskiego prof. płk T. Kucharski, poprzedzany niesiona flagę Czerwonego Krzyża. Za nim lekarze i pielęgniarki nieśli na noszach ciężko chorych i rannych; wśród nich były także rodziny personelu mieszkające na terenie szpitala, które także niosły nosze z chorymi. Cała grupa poruszała się bardzo wolno ul. Górnośląską w kierunku ul. Myśliwieckiej. Po kilku godzinach postoju przy boisku sportowym Agrykola popędzano kolumnę szpitala  dalej, pod  eskortą patroli niemieckich, ul. Czerniakowską w kierunku klasztoru sióstr Nazaretanek – w nadziei ulokowania tam chorych. Ponieważ klasztor nie przyjął wędrującego szpitala, chorych i rannych poniesiono dalej docierając w godzinach popołudniowych do ul. Chełmskiej wówczas już bez asysty żołnierzy niemieckich, gdzie siostry zakonne prowadziły sierociniec dla dzieci. Był to zakład opiekuńczy zgromadzenia Sióstr Opatrzności Bożej przy ul. Chełmskiej. Tam rozlokowano szpital, urządzono prowizoryczne sale operacyjne i sale dla chorych. Tam też po kilku godzinach zaczęto przyjmować rannych powstańców i ludność cywilną. Zabiegi operacyjne wykonywano w dzień i w nocy, często pod obstrzałem i gradem rozrywających się pocisków. Warunki sanitarne były bardzo złe, brakowało leków. Po kilku dniach czołgi uszkodziły frontową część budynku. Do środka wpadły pociski.

Poza pracą wewnątrz szpitala patrole sanitarne wychodziły z flagą Czerwonego Krzyża w okolice szpitali i zbierały rannych. Dużą pomoc niosła szpitalowi okoliczna ludność, zaopatrując go w żywność i bieliznę. Leki otrzymywano z okolicznych aptek. Śmiertelność wśród rannych był wysoka, zmarłych grzebano na pobliskim trawniku szpitala.

Wśród rannych byli leczeni także żołnierze niemieccy. W dniu 18 sierpnia  Niemcy zabrali swoich rannych, nasilając ostrzał szpitala. Wówczas podczas trwających tam zabiegów, została zniszczona sala operacyjna,

W dniu 30 sierpnia  około godziny 17.00 zbombardowano szpital, mimo że na dachu widniał duży znak Czerwonego Krzyża. Wówczas część budynku zapadła się, grzebiąc pod gruzami chorych i personel szpital, kilku lekarzy i pielęgniarek, sanitariuszek i łączniczek.

Wieczorem prof. Kucharski zarządził ewakuację szpital, tym razem w kierunku Sadyby. Wówczas część lekarzy, pielęgniarek i sanitariuszek przedostała się na Górny Mokotów, w celu organizacji polowych punktów opatrunkowych w ośrodku zdrowia przy ul. Puławskiej 91. Pozostała część personelu z grupą pacjentów ruszyła w kierunku sadyby, gdzie już znajdowała się filia Szpitala Ujazdowskiego w bloku przy ul. Morszyńskiej 3/5/7. Do momentu kapitulacji Mokotowa działał  tam 50-łóżkowy Szpital Ujazdowski, w którym pełnili służbę płk kapelan Franciszek Juszczyk, płk dr Mieczysław Naramowski oraz mjr dr Jozef Wiloch. 2 września Niemcy, po ciężkim bombardowaniu, zajęli Sadybę; część rannych wywieziono do obozu przejściowego w Pruszkowie, a część do zorganizowanego Szpitala Ujazdowskiego w Milanówku. Część rannych pozostała w Milanówku …..

28 września 1944 r. po kapitulacji Mokotowa, do rozrzuconych po całej okolicy punktów opatrunkowych Szpitala Ujazdowskiego i jego siedziby przy ul. Chełmskiej wkroczyli Niemcy, dobijając rannych i część personelu. Następnego dnia pozostali przy życiu lekarze i pielęgniarki z innych punktów zwinęli szpital, ewakuując go przez dworzec Zachodni do Pruszkowa, następnie do Milanówka. Część rannych i personelu przetransportowano niemieckim pociągiem sanitarnym do Krakowa, gdzie umieszczono szpital w domu pojezuickim przy ul. Kopernika 26. Dołączono tam także rannych powstańców ze Starówki i Śródmieścia; komendantem szpitala został płk dr Stefan Tarnawski. Szpital istniał do zajęcia Krakowa przez wojska sowieckie. 18 stycznia 1945 r. Szpital Ujazdowski został rozwiązany, a rannych i chorych przejęły szpitale krakowskie. Prawie wszyscy lekarze i część pielęgniarek zostali powołani do czynnej służby w Ludowym Wojsku Polskim.

Najstarszy szpital wojskowy stolicy przestał istnieć. Po wojnie usunięto resztki centralnej części Szpitala Ujazdowskiego. W 1954 roku rozebrano bryłę spalonego Zamku Ujazdowskiego. W ocalałych pawilonach szpitalnych urządzono magazyny; w jednym z ocalałych pawilonów oddziału chirurgicznego mieszczą się obecnie  Zbiory Specjalne Głównej Biblioteki Lekarskiej. Na części terenu szpitalnego postawiono kolonie domków fińskich, w których do dzisiaj mieszkają ich pierwsi lokatorzy. Ocalał cmentarz Szpitala Ujazdowskiego, z którego pochowanych tam zmarłych pacjentów – w latach 50., po ekshumacji – przewieziono na cmentarz Wojskowy na Powązkach.

Od 22 lutego 2003 r. w murach odbudowanego Zamku Ujazdowskiego, w jego baszcie północno-zachodniej istnieje Muzeum Zamku i Szpitala Wojskowego na Ujazdowie w którym są eksponowane narzędzia i przyrządy lekarskie, pamiątki osobiste z okresu II wojny światowej, pochodzące z darów lekarzy, pielęgniarek i pacjentów tego szpitala, a także odnalezione w studni na terenie dziedzińca zamkowego fragmenty wyposażenia Zakładu Przeszkolenia Inwalidów Wojennych.

W Muzeum tym umieszczono kilka fotografii dokumentujących działalność szpitala Maltańskiego, filii Szpitala Ujazdowskiego, na którego terenie w okresie Powstania Warszawskiego przebywał płk Leon Strehl szef sanitarny Komendy Głównej AK. Jego imieniem  został nazwany skwer przylegający do Pomnika – Cmentarza Obrońców Warszawy  1939 roku trwałej pamiątki po istniejącym na tym terenie Szpitalu Ujazdowskim, który z powstaniowej i popowstaniowej tułaczki nie powrócił do swojej siedziby.