<< powrót

Lekarze Powstania Warszawskiego

Sylwetki cz.1

Sylwetki

Chciałabym na koniec przedstawić sylwetki kilku lekarzy, którzy odegrali dużą rolę w ratowaniu życia rannych i załóg powstańczych placówek medycznych, a których nazwiska nie są tak znane jak np. płk doc. Teofila Kucharskiego, płk. dr Leona Strahla, płk dr. Stefana Tarnawskiego, doc. Jana Zaorskiego, prof. Janusza Zeylanda.

dr ANNA OLGA CZUPERSKA-ŚLIWICKA

„dr Anna”, ,,dr Podkowa”

Urodziła się w 1908 r. w Krakowskiem. W 1927 r. ukończyła Gimnazjum im. M. Konopnickiej w Warszawie. Dyplom lekarza otrzymała 4 grudnia 1933 r. na Uniwersytecie Warszawskim. W konspiracji brała udział w ZWZ od końca 1939 r. Aresztowana wraz z mężem Henrykiem Gliwickim w listopadzie 1940 r.

Od 1940 r. do 31 lipca 1944 r. jako więzień pełniła funkcje lekarza w szpitalu kobiecym „Serbia” na Pawiaku. Współorganizowała tam siatkę konspiracyjną ZWZ-AK, oddział 998/W Komendy Głównej AK.

Zwolniona 31 lipca 1944 r. udała się do mieszkania zaprzyjaźnionej z nią lekarki i tam od 2 sierpnia organizowała wspólnie z mężem, dr. Śliwickim, punkt sanitarny, a następnie szpital polowy przy ul. Złotej 35. Pracowała tam jako lekarz zgrupowania „Gurt” — do kapitulacji.

Odznaczona Krzyżem VM V klasy i Srebrnym Krzyżem Zasługi z mieczami.

KRYSTYNA GODLEWSKA „Gozdawa”

Urodziła się w 1919 r. w Berszawie na Ukrainie; córka Stefana. Działalność konspiracyjną rozpoczęła w 1942 r. w WSK AK. W czasie Powstania jako studentka medycyny tajnego Uniwersytetu Ziem Zachodnich pełniła obowiązki lekarza najpierw w zgrupowaniu por. „Siekiery”, a potem w zgrupowaniu „Kryska”.  Komendantka BPO przy ul. Czerniakowskiej 168, a następnie organizatorka i komendantka szpitala polowego rozwiniętego z BPO przy ul Zagórnej 9 – szpital polowy Nr 2 „Zagórna”.

W pierwszych dniach sierpnia, dla ratowania życia ciężko rannego Romana Gillowa „Sulimy”, zwykłą piłką stolarską, zdezynfekowaną spirytusem denaturowanym, wspólnie ze studentką medycyny tajnego Uniwersytetu Warszawskiego Elżbietą Miratyńską dokonała amputacji kończyny górnej.

We wrześniu „Gozdawa” przygotowywała szpital na moment jego zajęcia przez Niemców. Sanitariuszki chowały legitymacje AK rannych i własne, opaski AK, części ubrania rannych, mogące sugerować, że należą do powstańca, a zwłaszcza broń krótką, którą ranni powstańcy często ukrywali przy sobie. Wiadomo było, że jedyną szansą uratowania życia rannych i załogi szpitala w momencie wkroczenia Niemców było zgłoszenie miejsca jako pobytu rannych cywilów – mieszkańców tego rejonu. 16 września Niemcy weszli na teren szpitala, na którym wcześniej wywieszono białą flagę. Niemiec rzucił granat zaczepny, raniąc komendantkę szpitala. „Gozdawa”, znająca dobrze język niemiecki, przedstawiła się jako kierowniczka cywilnego punktu sanitarnego, utworzonego przez okolicznych mieszkańców, w którym przebywają wyłącznie ranni cywile.

Szpital ocalał — nikogo na jego terenie nie zastrzelono.

18 września Niemcy zarządzili ewakuację szpitala. Rannych wynoszono z piwnic na noszach, kocach i drzwiach wyrwanych z futryn. Okazało się, że nie ma możliwości zabrania wszystkich rannych. „Gozdawa” interweniowała u Niemców, prosząc o środki transportu. W czasie ewakuacji kolumnę zatrzymano pod gmachem gestapo w alei Szucha. Do gestapo wezwano „Gozdawę” i kilku chłopców. Po przesłuchaniach zostali zwolnieni.

Dzięki interwencji u władz niemieckich dr med. Jerzego Dreyzy, który występował jako przedstawiciel Czerwonego Krzyża, otrzymano dla ciężko rannych samochód z przyczepą, którym ich odwieziono do Szpitala Dzieciątka Jezus. Po kapitulacji wszystkich rannych z „Zagórnej” wywieziono do Krakowa i rozmieszczono w szpitalach.

„Gozdawa” po wojnie ukończyła studia medyczne. Dyplom lekarza otrzymała w 1948 r. Poświęciła się pediatrii.

dr JÓZEF KLINGIER „Józef Przyżycki”

Lekarz ortopeda ukrywający się na Czerniakowie, dołączył do PS przy ul. Przemysłowej 5, a po zorganizowaniu przez dr. Piotra Załęskiego „Karola” szpitala polowego Nr 1 „Blaszanka” przy ul. Przemysłowej 19/21 zgłosił się do pracy w tym szpitalu.

15 września na teren szpitala (ewakuowanego w nocy z 10 na 11 września na ul. Czerniakowską 199, do budynków fabryki Citroëna) wdarli się Niemcy.

W tym czasie „dr Przyżycki” był komendantem szpitala — wyznaczany przez rannego dr. Załęskiego na jego zastępcę. Znając dobrze język niemiecki zdołał przekonać oficera niemieckiego, że jest to szpital cywilny. Uprzednio w ramach przygotowań na wypadek zagarnięcia szpitala przez Niemców personel szpitala ukrył wszystko, co mogłoby sugerować, że leżą tam ranni powstańcy. Niemcy zarządzili częściową ewakuację szpitala — na miejscu mogli pozostać tylko ciężko ranni i część personelu.

W szpitalu Niemcy zaczęli organizować punkt sanitarny dla rannych żołnierzy niemieckich. Zakwaterowany został także oddział niemieckich żołnierzy. Na terenie szpitala znalazł się miejscowy volksdeutsch, który oświadczył, że wśród rannych są „bandyci”. Wówczas niemiecki lekarz osobiście zastrzelił kilku ciężko rannych. Dalszą rozprawę przerwał ostrzał artyleryjski.

26 września lekarz niemiecki zażądał spisu rannych i personelu. Spis został przygotowany przez „Maćka” – syna dr. Zaleskiego, w ten sposób, aby upewnić Niemców, że w szpitalu są wyłącznie chorzy i ranni cywile. Oficer nie uwierzył w prawdziwość spisu. Obu lekarzy —„dr. Karola” i „dr. Przyżyckiego” podstawiono pod ścianą, do rozstrzelania za ukrywanie „bandytów”.

Życie lekarzy i rannych uratowała natychmiastowa ewakuacja. Załogę szpitala i rannych popędzono w kierunku alei Szucha, gdzie z kolumny wyciągnięto dr „Przyżyckiego” i kapelana ks. Henryka Wierzbowskiego i przesłuchiwano ich w siedzibie gestapo, grożąc śmiercią, jeżeli nie wskażą, którzy ranni są powstańcami. Żaden z nich nie złamał się.

Po kilku godzinach obaj wrócili do ewakuowanych. Galą grupę popędzono w kierunku pl. Narutowicza i tu 27 września wyciągnięto z kolumny trzy osoby: „dr. Józefa Przyżyckiegu”, „dr. Władysława Skowrońskiego” – dr. Michała Leipunera i dziewiętnastoletniego „Maćka” – Maksymiliana Załęskiego (syna komendanta szpitala polowego Nr 1 „Blaszanka”) i rozstrzelano. Pozostałych pognano przez Wolę do Pruszkowa.

dr PAWEŁ KUBICA

Urodził się 13 sierpnia 1910 r. w Łazach na Zaolziu. Ukończył ośmioletnie gimnazjum polskie w Orłowej, uzyskując w 1929 r. świadectwo dojrzałości. Wyższe studia rozpoczął w 1937 r. w Pradze Czeskiej, na Wydziale Lekarskim Uniwersytetu im. Karola. W 1937 r. uzyskał na tej uczelni stopień doktora wszech nauk lekarskich. Po ukończeniu studiów pracował na oddziale chirurgicznym szpitala w Boguminie na Zaolziu, odpracowując stypendium Macierzy Szkolnej.

W kampanii wrześniowej 1939 r. brał udział jako ochotnik lekarz.

Od kwietnia l941 r. pracował w Szpitalu Zakaźnym św. Stanisława w Warszawie. 1 sierpnia 1944 r. w godzinie „W” w szpitalu było kilku lekarzy, ale dyrektor szpitala był nieobecny. Dr Kubica objął funkcję komendanta szpitala. Znał doskonale język niemiecki i był dobrym organizatorem.

5 sierpnia na teren szpitala wtargnęli Niemcy (SS). Rozpoczęła się bezładna strzelanina. Wszystkich pracowników i pacjentów wypędzono na podwórze i ustawiono pod ścianą, naprzeciwko — karabiny maszynowe. Było oczywiste, że Niemcy przygotowują masową egzekucję. Widząc to, dr Kubica podbiegł do niemieckiego oficera i krzyczał w języku niemieckim, że nie ma tu żadnych powstańców, że jest to szpital zakaźny, który nie ma ani jednego chirurga, ani sali operacyjnej. Udziela się tylko pierwszej pomocy ludności cywilnej w prowizorycznych salkach opatrunkowych. Niemiec, zaskoczony gwałtowną reakcją dr. Kubicy i jego pewnością siebie, odwołał egzekucję. Szpital, jego załoga i pacjenci ocaleli.

W Szpitalu św. Stanisława dr Kubica pracował do kwietnia 1945 r., a następnie wyjechał do Gdańska, gdzie pracował w klinice chirurgicznej. W październiku 1945 r. powrócił do Warszawy i podjął pracę na oddziale chirurgicznym szpitala Wolskiego. Następnie powołany do wojska pracował w wojskowych placówkach medycznych. Zwolniony ze służby wojskowej, przez trzy lata był asystentem w klinice ortopedycznej w Warszawie.

Powołany ponownie do wojska w 1951 r. został skierowany do szpitala garnizonowego, a następnie do szpitala MON. W kwietniu 1957 r. zdemobilizowany podjął pracę w sanatorium im. Janka Krasickiego w Otwocku jako ordynator oddziału chirurgii kostno-stawowej, którego był współorganizatorem. W tej placówce pozostał do emerytury w lutym l968 r.

Zmarł w 1973 r. W pamięci przyjaciół pozostał nie tylko jako dobry lekarz, ale także jako człowiek szczególnie wrażliwy na ludzkie cierpienie i osamotnienie- przy tym pogodny, towarzyski, cieszący się życiem.

ZYGMUNT KUJAWSKI „Brom”

Urodził się w Piotrkowie Trybunalskim w 1916 r. Wychowanek gimnazjum im. Bolesława Chrobrego. Studia medyczne rozpoczął przed wojną jako podchorąży Centrum Wyszkolenia Sanitarnego Wojska Polskiego przy Wydziale Lekarskim Uniwersytetu Warszawskiego.

W kampanii wrześniowej – lekarz pociągu sanitarnego. Został ranny pod Krasnobrodem. W konspiracji – w Służbie Zwycięstwu Polski, Związku Walki Zbrojnej i Armii Krajowej.

Szef sanitarny IV rejonu AK, następnie w Kedywie KG AK. Uczestnik licznych akcji dywersyjnych, m.in. w Sieczychach Wilanowie i Wawrzyszewie. W Powstaniu Warszawskim był lekarzem batalionu „Zośka”. Przeszedł ze swoim oddziałem cały szlak bojowy: Wola, Stare Miasto, Czerniaków, Mokotów i Śródmieście. Wykazywał ogromną troskliwość o rannych żołnierzy batalionu. Legendarny był jego spokój, który zachowywał w najbardziej dramatycznych sytuacjach. Stąd też pseudonim, nadany mu przez żołnierzy oddziału w czasie okupacji i po akcji dywersyjnej w Sieczychach. Po kapitulacji został wywieziony do stalagu IV B, obozu jenieckiego — szpital w Niemczech w Zeithain.

Po powrocie z niewoli ukończył studia lekarskie. Został dyrektorem kolejowej służby zdrowia Dyrekcji PKP w Warszawie

Odznaczony Krzyżem VM V klasy. Zmarł w 1996 r.

dr HANNA PETRYNOWSKA „Rana”, „Maria”

Urodzona 26 lutego 1901 r. w Warszawie. Siostra dr. Jana Żabińskiego, zoologa, dyrektora Warszawskiego Zoo.

Dyplom lekarza uzyskała w 1924 r. Pediatra. Lekarka szkolna, później rejonowa lekarka Miejskiej Pomocy Lekarskiej w Warszawie. Przed 1939 r. prowadziła kursy sanitarne dla maturzystek.

Od 1940 r. lekarz zakładowy w Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych. Po aresztowaniu poprzedniego lekarza fabrycznego, którym był jej mąż, została zaprzysiężona w ZWZ-AK i mianowana szefem sanitarnym samodzielnej grupy ZWZ-AK o nazwie PWB/17/S (Podziemna Wytwórnia Banknotów).

W czasie Powitania wokół PWPW i o PWPW toczyły się ciężkie walki, napływali ranni. Punkt sanitarny został więc przekształcony w mały szpital. Gdy załoga PWPW została zmuszona do wycofania się, dr Petrynowska dobrowolnie została z ciężko rannymi. 28 sierpnia 1944 r. Niemcy wtargnęli do szpitala. Dr Petrynowska usiłowała wyjaśnić, że jest to szpital. Zginęła od rzuconego w jej kierunku granatu. Odznaczona Krzyżem VM V klasy.

c.d.n.