<< powrót

Pamiętnik TLW 2013

Stulecie pierwszego polskiego laboratorium prątka gruźlicy, Rudka 1912-2012 cz.2

Zofia ZWOLSKA

Stulecie pierwszego polskiego laboratorium prątka gruźlicy, Rudka1912-2012

Cz.2

Spojrzenie w przeszłość pozwala stwierdzić jaki wysiłek włożyli nasi poprzednicy i nauczyciele w walkę z gruźlicą w Polsce. Od czasów pracy niemieckiego lekarza Roberta Kocha, który również leczył polską ludność na terenie Wielkopolski, poprzez wymienionych już wielkich ftyzjatrów, naukowców, społeczników, do Adama Raciborskiego (1809-1871), Zygmunta Dobieszewskiego (1836-1896), Alfreda Sokołowskiego (1850-1924), Henryka Dobrzyckiego (1843-1914), Tytusa Chałubińskiego (1820-1889), Kazimierza Dłuskiego (1855-1930), założycieli pierwszych polskich sanatoriów, małżeństwa Eugenii Piaseckiej Zeyland i Janusza Zeylandów (1893-1944), Janiny Misiewicz (1893-1958), do badaczy szczepionki BCG, chemicznej struktury prątków gruźlicy, Marii Buraczewskiej (1915-1973), Ludwika Rzucidło (1909-1984), Edwina Paryskiego (1907-1982), Grzegorza Bagdasariana (1902-1991), Mieczysława Janowca (1921-2012) i wielu, wielu innych. Obecnie badania molekularne Mycobacterium tuberculosis są szeroko stosowane na świecie i również w Polsce.

Niewiele laboratoriów światowych posiada tak długą tradycję, jak nasze w Rudce. Usytuowane blisko granicy wschodniej, poza którą zapadalność na gruźlicę jest bardzo wysoka, a w niektórych wschodnich krajach nawet rośnie – może służyć nie tylko chorym z naszego kraju, ale również z EU i innym. Należy przypomnieć, że zarówno szpital, jak i wyposażenie laboratorium – powstało ze składek społecznych i ogromnych dotacji darczyńców.

Do najwybitniejszych z nich należeli: twórca sanatorium – dr Teodor Dunin oraz znany przemysłowiec i filantrop – Emil Gerlach, któremu szpital w Rudce zawdzięcza nie tylko zbudowanie, ale i przetrwanie w wielu trudnych momentach. „Nikt inny nie zrobił tak wiele dla Rudki, jak ten człowiek”.

Wśród ofiarodawców i ludzi wpływowych, którzy przyczynili się do powstania i funkcjonowania sanatorium byli m.in. książę Stanisław Lubomirski, baron Leopold Kronenberg, Antonina Natanson-Dziewulska, Hortensja Lewental oraz lekarze: prof. dr Ignacy Baranowski, dr Edward Zieliński, dr Henryk Dobrzycki, dr Arkadiusz Puławski, dr Józef Skłodowski (brat Marii Skłodowskiej-Curie) oraz wielu, wielu innych filantropów.

Sto lat mikrobiologicznej diagnostyki chorych na gruźlicę pobudza do refleksji, jaką drogę przeszliśmy od metod konwencjonalnych, szkiełka, probówki, płytki aż do badań molekularnych. Najlepiej można to prześledzić na przykładzie rozwoju naszego Jubilata – laboratorium w Rudce. Sto lat temu na wyposażenie laboratorium składało się kilka prostych przyrządów, wśród których mikroskop i wirownica stanowiły jedyną techniczną nowość. Obecnie laboratorium spełnia najwyższe światowe standardy.

Metody mikrobiologiczne, od wielkich odkryć Kocha i jemu współczesnych, mają swoje ugruntowane miejsce w diagnostyce gruźlicy ludzi i zwierząt. Są tańsze od innych metod, szybko identyfikują chorych prątkujących, pozwalają na włączenie skutecznego leczenia przeciwprątkowego, potwierdzają wyleczenie i przerwanie łańcucha transmisji zakażenia w środowisku człowieka. Stanowią główne narzędzie badawcze w epidemiologii gruźlicy.

W Polsce, podobnie jak w innych krajach, zgodnie z zaleceniami WHO, laboratoria prątka są od lat 60. XX w. zorganizowane we wspólną sieć i są wyłączone z pracy ogólnych laboratoriów mikrobiologii klinicznej. Utworzona około pięćdziesięciu lat temu sieć laboratoriów prątka w kraju jest podzielona wg referencyjności na trzy poziomy: I, II i III. Najwyższy poziom referencyjności reprezentują laboratoria III rzędu dysponujące pełną diagnostyką gruźlicy. Ten najwyższy stopień referencyjności posiada nasz Jubilat – laboratorium prątka w szpitalu w Rudce.

Książka „Walka z gruźlicą u ludzi i zwierząt w Polsce. Stulecie pierwszego polskiego laboratorium prątka. Rudka 1912-2012″ wydana 2012 r. z okazji Jubileuszu, została poświęcona diagnostyce gruźlicy w ujęciu historycznym i nowoczesnym osiągnięciom w tej dziedzinie. Została też podzielona na część historyczną i współczesność.

W części historycznej autorzy przedstawili sylwetki dwóch bardzo ważnych postaci w zwalczaniu gruźlicy w Polsce – dr. Roberta Kocha – odkrywcy czynnika przyczynowego gruźlicy i doktora Odo Bujwida – twórcy polskiej mikrobiologii klinicznej. Opisano też historię laboratorium prątka w Rudce i epidemiologię gruźlicy w dawnej Polsce.

Odo Bujwid (1857-1942) dyplom lekarski otrzymał w r. 1866. Po odkryciu przez R. Kocha prątka gruźlicy, Bujwid rozpoczął badania plwociny chorych, za które otrzymał złoty medal i zaproszenie od Kocha na kurs do jego pracowni w Berlinie. Kolejno odbywał studia w pracowni L. Pasteura pogłębiając wiedzę o szczepieniach. Po powrocie do Polski założył pierwszą w świecie (poza Paryżem) filię Instytutu – Zakład Szczepień Przeciwko Wściekliźnie. Kolejno otworzył w Polsce Zakład Badania Środków Żywności, uruchomił produkcję surowic i szczepionek. Był inicjatorem założenia kanalizacji w Krakowie i wielu innych pożytecznych inicjatyw na rzecz higieny.

W omawianej części historycznej książki autorzy opisali drogę jaką przebyli ich poprzednicy, zanim doszli do obecnych rezultatów w walce z gruźlicą. Przedstawili organizację diagnostyki gruźlicy, wspominając ważne postacie w programach walki z chorobą. Zaprezentowano sytuację zdrowotną, jaka panowała pod zaborami, i jak rozpoczynał się ruch walki z gruźlicą w ośmiu polskich regionach: zachodniopomorskim, kujawsko-pomorskim, małopolskim, śląskim, górnośląskim, podkarpackim, wielkopolskim i łódzkim. Autorzy bardzo starannie opisali aspekty historyczne, przechodząc do współczesnych badań nad gruźlicą we wspomnianych regionach, bogato ilustrując je fotografiami.

Pragnę zwrócić uwagę Czytelników na daty i chronologię faktów w opisanych regionach. Można z nich wywnioskować, że już w pierwszym dziesięcioleciu XX w. w Polsce wiedza na temat mikrobiologicznego diagnozowania gruźlicy była zaawansowana i lekarze brali czynny udział w tworzeniu laboratoriów, a leczenie klimatyczne w polskich sanatoriach było tak dobrze zorganizowane, że stanowiło wzorzec dla innych krajów europejskich. W wielu sanatoriach otwierano laboratoria mikrobiologicznej diagnostyki prątka, w których poza diagnostyką prowadzono prace badawcze. Warto wspomnieniami wrócić do Sanatorium im. dr. Tytusa Chałubińskiego w Zakopanem, w którym dr Edwin Paryski (1907-1982), po powrocie z USA, został dyrektorem.

W Sanatorium otworzył pracownię bakteriologiczną, w której mikrobiolodzy z całego kraju uczyli się jak hodować, rozpoznawać, a lekarze jak leczyć gruźlicę i mykobakteriozy. Organizował konferencje, sympozja, również międzynarodowe, na temat mykobakterioz. Był nie tylko doskonałym lekarzem ftyzjatrą, ale również mikrobiologiem, był tłumaczem polskich książek medycznych na język angielski.

Wspominając postacie lekarzy, społeczników, mikrobiologów, badaczy, naukowców, nie sposób pominąć nazwiska dr. Jana Bohdana Glińskiego, lekarza związanego przez 27 lat ze szpitalem w Rudce. Urodzony w 1915 r. w Wiedniu, syn opatowskich lekarzy – Bohdana i Heleny z Sokołowskich. Studiował medycynę na Uniwersytecie J. Piłsudskiego w Warszawie, dyplom lekarza uzyskał w 1941 r. We wrześniu 1939 r. jako strzelec ochotnik brał udział w walkach grupy „Polesie” gen. F. Kleeberga. Był jeńcem w Stalagu XI A. Po powrocie do Warszawy rozpoczął pracę w Szpitalu Zakaźnym św. Stanisława na Woli. W czasie Powstania Warszawskiego został komendantem Punktu Ratowniczo-Sanitarnego w Zgrupowaniu AK „Gurt”. Po wojnie pracował na Dolnym Śląsku jako lekarz powiatowy. Organizował służbę zdrowia powiatu zgorzeleckiego oraz szpital powiatowy, którego był pierwszym dyrektorem. W 1954 r. przeniósł się do Sanatorium Przeciwgruźliczego w Rudce, gdzie w 1964 r. został ordynatorem, a w 1972 r. dyrektorem. W Rudce pracował do przejścia na emeryturę w 1981 r. Był współtwórcą powstania w roku 1964 Społecznego Komitetu Walki z Gruźlicą i Chorobami Płuc w Warszawie (Komitet zakończył działalność w r. 2008). Od szeregu lat jest dyrektorem oświatowym Fundacji im. Tadeusza Łopuszańskiego. Jest również współzałożycielem Sekcji Historycznej Polskiego Towarzystwa Lekarskiego, w której pełni funkcję przewodniczącego. Autor – miłośnik i badacz historii medycyny, podjął trud zebrania i opisania życia i działalności polskich lekarzy i farmaceutów, którzy zginęli podczas działań wojennych, zostali zamordowani przez Niemców czy Rosjan, lub byli więzieni w niemieckich obozach koncentracyjnych w Oświęcimiu, Majdanku, w Stutthofie, i w obozach sowieckich: w Katyniu, Ostaszkowie i Starobielsku. Pan Doktor J.B. Gliński pracuje od lat w Polskim Towarzystwie Chorób Płuc i aktywnie uczestniczy we wszystkich konferencjach naukowych. Był również obecny na konferencji poświęconej 100-letniej rocznicy powstania laboratorium prątka w Rudce, podczas której otrzymał złotą odznakę PTChP.

Wspólnie z dr. Glińskim złotą odznakę PTChP otrzymał najbardziej znany w Polsce pediatra ftyzjatra doc. dr hab. Jerzy Ziołkowski.

Dużo uwagi poświęciliśmy historycznym, współczesnym i prawnym aspektom badań nad gruźlicą u bydła poprzez rys historyczny zwalczania gruźlicy u bydła, produkcję tuberkuliny bydlęcej, do aktów prawnych walki z gruźlicą bydła w Polsce. Pion weterynaryjny od początków XX w. ściśle współpracował z pionem ftyzjatrii, co zaowocowało eradykacją gruźlicy bydlęcej w wielu krajach, w tym również w Polsce. Ponieważ jednak gruźlica u bydła i zwierząt dziko żyjących nie została całkowicie wyeliminowana, wymaga ona skutecznego nadzorowania i stałego rozwijania metod diagnostycznych. Warto przypomnieć, że mikroepidemie gruźlicy u ludzi transmitowanej od bydła występują w różnych krajach nawet współcześnie, również w tych o najlepszym nadzorze sanitarnym, np. w USA, Niemczech i innych. I odwrotnie, w polskiej literaturze opisano transmisję gruźlicy od człowieka do zwierzęcia.

W latach 80. ubiegłego wieku rozpoczął się na świecie szybki rozwój metod diagnostycznych w różnych dziedzinach mikrobiologii chorób zakaźnych. Prace nad unowocześnieniem metod w gruźlicy nabrały dynamiki wraz z pojawieniem się wirusa HIV i choroby AIDS. Artykuły naszych kolegów przybliżają historię największych koncernów mikrobiologicznych i ich wkład w rozwój nowych technologii mikrobiologicznych w diagnostykę gruźlicy oraz wykrywania latentnego zakażenia prątkami gruźlicy u ludzi. Możliwość wykrywania utajonego zakażenia prątkami gruźlicy w Polsce stała się niezmiernie użyteczna dla chorych z grup ryzyka, w tym personelu medycznego oraz poza pionem ftyzjatrycznym.

Nakłady pieniężne firm zachodnich, głównie amerykańskich, przeznaczone na badania podstawowe nad prątkami gruźlicy doprowadziły do stworzenia automatycznych systemów hodowlanych, które w bardzo krótkim czasie zrewolucjonizowały diagnostykę gruźlicy. Czas oczekiwania na wynik laboratoryjny został zredukowany z wielu tygodni do kilku dni, a gdy poznano genom prątków gruźlicy – nawet do jednego dnia.

Na przełomie XX i XXI w. polskie laboratoria prątka całkowicie zmieniły swoją diagnostykę gruźlicy. Zaczął się proces redukcji liczby placówek, a te które pozostawały i pracowały, zdobywały wyższe poziomy referencyjności. Stopniowo wprowadzano metody molekularne i diagnozowanie chorych przybrało zupełnie inny wymiar. Z rozdziałów książki czytelnik może zapoznać się z etapami doskonalenia diagnostyki gruźlicy i udziałem w nim niektórych zachodnich koncernów, np. takich jak: Becton-Dickinson, bio-Merieux, Statens Serum Institute i Cellestis.

W latach 1950-1960 wiele zakładów naukowych na uniwersytetach i w instytutach prowadziło prace badawcze nad Mycobacterium tuberculosis. Obejmowały one głównie poszukiwanie leków przeciwprątkowych. Zakłady uniwersyteckie syntetyzowały substancje o potencjalnych właściwościach przeciwprątkowych a ich właściwości biologiczne badano w laboratoriach prątka. Prace te prowadzone przez około czterdzieści lat zaowocowały bardzo ciekawymi wynikami. Były przedmiotem wielu patentów, prac naukowych, doktorskich, habilitacyjnych. W książce znalazły się opisy badań i wspomnienia o ludziach, którzy przyczynili się do rozwoju tej dziedziny.

Drugą część książki – poświęconej współczesności rozpoczyna rozdział „Rudka dawniej i dziś” autorstwa obecnej dyrektor szpitala Pani Marianny Zambrzyckiej. Warto przytoczyć jedną z bardzo ważnych myśli autorki: „Sukces tego miejsca, ukochanej przez wielu ludzi Rudki, na przestrzeni ponad 100 lat jej działalności wynikał […] z faktu, że w tym miejscu żyli i pracowali wspaniali ludzie, dostrzegający przede wszystkim potrzeby zdrowotne i duchowe chorych. I pomimo upływu lat, […] sprawy holistycznego podejścia do pacjenta dominują w codziennej pracy z chorymi”.

Długoletni (od ponad 20 lat) dyrektor mgr inż. Marianna Zambrzycka doskonale nadzoruje rozwój szpitala dbając o potrzeby chorych, personelu i zachowanie tradycji. Kierownik laboratorium mgr Beata Żmudzin dokłada starań, aby laboratorium uczestnicząc na bieżąco w naukowych projektach międzynarodowych i krajowych, pełniło nie tylko rolę laboratorium diagnostycznego.

W dalszej części książki autorzy przybliżają czytelnikowi postęp, jaki dokonał się w mikrobiologicznych metodach diagnozowania gruźlicy, wykrywania utajonego zakażenia prątkiem, a przede wszystkim w powszechnie stosowanych technikach molekularnych. Obecnie Polska stała się pełnoprawnym partnerem do badań nad gruźlicą wśród innych krajów świata. Uczestnicząc w konsorcjach i projektach naukowych Unii Europejskiej, wnosi duży wkład w wiedzę podstawową oMycobacterium tuberculosis oraz medyczną w zwalczaniu gruźlicy. „Niniejsza książka jest swoistym hołdem dla tych, którzy swoją postawą zmienili nasz kraj, czyniąc go zdrowszym”. (Tadeusz M. Zielonka)

W trakcie konferencji, o której mowa wyżej, miały miejsce wystąpienia następujących osobistości ze świata medycyny: Prof. Doroty Góreckiej –Prezesa Polskiego Towarzystwa Chorób Płuc; Prof. Eugenii Gospodarek -Prezesa Polskiego Towarzystwa Mikrobiologii, Dr Elżbiety Puacz – Prezesa Izby Diagnostów Laboratoryjnych; Prof. Janusza Kowalskiego – Przewodniczącego Sekcji Historycznej PTChP; Dr. Jana Bohdana Glińskiego – wieloletniego dyrektora Sanatorium w Rudce i p. Zofii Garczyńskiej-Chutna –  wieloletniej pracownicy laboratorium szpitala w Rudce.

Zaprezentowano 7 referatów, a mianowicie: „Doktor Teodor Dunin – jego zasługi w rozwój polskiej ftyzjatrii”,  aut. mgr Tomasz Kowalczyk; „Odo Bujwid – ojciec polskiej bakteriologii”, aut. dr Krzysztof Królikowski; „Historia powstania laboratorium w Rudce”, aut. mgr Beata Żmudzin i Zofia Zwolska; „Czy tylko moi poprzednicy wnieśli wkład w rozwój badań nad gruźlicą na Śląsku?” – aut. prof. Jerzy Kozielski; „Najważniejsze etapy w rozwoju polskiej ftyzjatrii” – aut. prof. Zofia Zwolska; „Polskie laboratoria prątka dzisiaj” – aut. prof. Ewa Augustynowicz-Kopeć; „Gruźlica – wyzwania XXI wieku” – aut. dr Tadeusz M. Zielonka.

Odbyła się także promocja książki „Walka z gruźlicą u ludzi i zwierząt w Polsce. Stulecie pierwszego polskiego laboratorium prątka. Rudka 1912-2012″, której recenzję zamieszczamy poniżej.

W dyskusji uczestnicy wracali do wspomnień o pracy swoich poprzedników, nauczycieli i kolegów, o ich zaangażowaniu w tworzenie standardów diagnostycznych w trudnych latach powojennych. Dyskutanci podkreślali jak ważna jest ciągłość historyczna w kontynuowaniu tradycji polskiej szkoły ftyzjatrii. Chociaż obecnie dysponujemy szeregiem nowych metod diagnostycznych, wszystkie one wywodzą się i są udoskonaleniem testów wprowadzonych do praktyki medycznej wiele lat temu.

Ponadto poruszono współczesne problemy gruźlicy na świecie i w Polsce, zwracając uwagę na narastanie wskaźników zapadalności na gruźlicę w wielu krajach. Podkreślano, że wystąpienie gruźlicy lekoopornej znacznie pogorszyło sytuację w wielu regionach świata i zwiększyło koszty wykrywania i leczenia gruźlicy, również w Europie.

Postulowano, aby poinformować Ministra Zdrowia o istniejących problemach w gruźlicy, np. późnym wykrywaniu chorych prątkujących i niedostatecznym badaniu „kontaktów” z osobami zdrowymi. Zwrócono uwagę na ryzyko zawodowe, na jakie są narażeni pracownicy medyczni, którzy w swojej pracy ulegają zakażeniom prątkami i chorują na gruźlicę.

W okresie kilku miesięcy od wydania książki na ręce wydawcy i redaktorów wpłynęły listy z gratulacjami. Piszący je, nasi emerytowani koledzy-ftyzjatrzy podkreślają znaczenie szpitala w Rudce w edukacji kilku pokoleń polskich lekarzy, a wydaną książkę traktują jako hołd złożony specjalistom z wielu regionów kraju.

PIŚMIENNICTWO

1.Zaorska B., Ich mizeria tułacza z gruźlicą w tle. Drukarnia WOF w Niepokalanowie, Warszawa, 1998.

2. Kowalczyk T., Dzieje sanatorium w „Rudce”. Polskie Towarzystwo Higieniczne, Warszawa, 2002.

3.         Kowalczyk T., Albumowy przewodnik po gminie Mrozy. Red. Z. Jagodzińska. Wyd. Gminna Biblioteka Publiczna w Mrozach, Mrozy, 2011.

4.         Gliński J., Rudka w walce z gruźlicą 1909-1979. Społeczny Komitet Walki z Gruźlicą i Chorobami Płuc w Warszawie, 1980.

5.         Gliński J., Historia rozwoju i życia Sanatorium Przeciwgruźliczego w Rudce z lat 1908-1980. W: Rudka sto lat w służbie zdrowia. Red. H. Dusińska, J.B. Gliński, M. Zambrzycka. Wyd. Kawdruk, Warszawa, 2008.

6.         Woy-Woyciechowski J., Rudka – moja Czarodziejska Góra. W: Rudka sto lat w służbie zdrowia. Red. H. Dusińska, J.B. Gliński, M. Zambrzycka. Wyd. Kawdruk, Warszawa, 2008.

7.Zwolska Z., Robert Koch twórca bakteriologii chorób zakaźnych. Via Medica, Gdańsk, 2006.

8.         Zwolska Z., Historia rozwoju mikrobiologicznej diagnostyki gruźlicy w Polsce. W: Rudka sto lat w służbie zdrowia. Red. H. Dusińska, J.B. Gliński, M. Zambrzycka. Wyd. Kawdruk, Warszawa, 2008.

9.         Walka z gruźlicąu ludzi i zwierząt w Polsce. Stulecie pierwszego polskiego laboratorium prątka. Rudka 1912-2012. Red. H. Dusińska, Z. Zwolska. Wyd. Kawdruk, Warszawa, 2012.

10.       Garnuszewski Z., Nunquam otiosus. „Archiwum   Historii Medycyny”1959,22,3,391-398.

11.       Gładki M., Gryglewski R.W., Kustrzycki W., Skalski J.H., Wronecki K., Zwolski S., Zasłużeni dla medycyny Europejczycy związani z polską ziemią. Red. J.H. Skalski, R.W. Gryglewski. Wyd. Termedia Wydawnictwa Medyczne, Poznań, 2009.