<< powrót

Pamiętnik TLW 2010

Profesor Stefan Wesołowski (1908-2009)

Halina Dusińska

Profesor Stefan Wesołowski (1908-2009)

26 grudnia 2009 r., przeżywszy 101 lat i cztery miesiące, odszedł na zawsze Pan Profesor Stefan Wesołowski,  światowej sławy urolog, nauczyciel wielu pokoleń lekarzy, legenda polskiej medycyny.

Pożegnaliśmy Pana Profesora 6 stycznia 2010 roku na Starych Powązkach. Nad otwartą mogiłą przemawiali: Jego Magnificencja Rektor Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego prof. Marek Krawczyk, kierownik Kliniki Urologii WUM prof. Andrzej Borkowski, zastępca dyrektora ds. medycznych Szpitala Wojewódzkiego w Ciechanowie dr Jacek Krzyśpiak, przedstawiciel myśliwych, towarzysz wypraw łowieckich prof. Marian Geldner, aktor Ignacy Gogolewski oraz ostatni już z żyjących żołnierz batalionu  AK „Parasol”– Wojciech Świątkowski „Korczak”.

Profesor Stefan Wesołowski miał barwne życie. Chciał zostać aktorem, wybrał jednak zawód lekarza, aby być bardziej pomocny ludziom, którym służył przez całe swoje pracowite życie. Niezwykle życzliwy i uczynny dla każdego, jeśli była taka potrzeba, pochylał się, aby pacjentowi podać buty. Swoją pozytywną energią zarażał młodszych kolegów lekarzy. Za doznaną nawet drobną uprzejmość dziękował, obdarzając książką. Przez dwadzieścia ostatnich lat „systematycznie i hojnie wspierał cele statutowe Fundacji Pomocy Szkołom Polskim na Wschodzie (…). Co miesiąc doznawaliśmy w ciągu tych lat dowodów pamięci ze strony Zmarłego. Obok tego wypełniał ochoczo inne trudne nasze prośby – np. w zakresie leczenia chorych rodaków ze Wschodu” – informuje Prezes Fundacji.

Urodził się we wsi Kamienica Mała, nie opodal Płońska, 16 sierpnia 1908 r. Z powodu wojny do szkoły podstawowej prawie nie chodził, z wyjątkiem kilku miesięcy w Szczytnie koło Płońska. Rodzice Stefana, Wanda i Stanisław Wesołowscy, zatrudnili w tym czasie do uczenia swoich pięciorga dzieci studenta z Warszawy. Naukę rozpoczętą w 1919 roku w Gimnazjum Polskiej Macierzy Szkolnej w Płońsku musiał przerwać od półrocza czwartej klasy (1922) ze względów finansowych. Od stycznia 1923 r. do matury, którą otrzymał 30 czerwca 1927 r., uczył się w państwowym gimnazjum w Dubnie na Wołyniu, gdzie nauka była bezpłatna. Po celującym złożeniu egzaminu maturalnego otrzymał stypendium starosty dubieńskiego na dalszą naukę. W latach 1927-1933 odbywał studia na Wydziale Lekarskim Uniwersytetu Warszawskiego. Dyplom lekarza medycyny uzyskał 30 czerwca 1933 roku.

Działał w Kole Medyków Stowarzyszenia Samopomocowego. Przez kilka lat kierował jego Sekcją Towarzyską i Artystyczną i występował w niej. Organizował „Szopkę Medyczną”, zarabiającą koncertowaniem w polskich uzdrowiskach na budowę „Domu Medyka”, który otwarty w 1936 r., służy do dzisiaj młodzieży akademickiej. W zespole „Szopki” obok studentów medycyny występowali m.in. studenci Wydziału Aktorskiego Państwowego Instytutu Sztuki Teatralnej: Elżbieta Barszczewska, Henryk Borowski i Michał Kalinowicz.

Służbę wojskową odbywał od września 1934 do marca 1935 w Szkole Podchorążych Sanitarnych Rezerwy w Warszawie na Jazdowie.

Od marca 1936 do grudnia 1942 r. pracował początkowo jako wolontariusz w Szpitalu Dzieciątka Jezus, potem jako asystent i starszy asystent oddziału urologicznego Szpitala św. Łazarza (przy ul. Książęcej 2), którego ordynatorem był dr Wacław Lilpop.

Brał udział w kampanii wrześniowej  1939 r. jako podporucznik lekarz. Był chirurgiem w szpitalach: w Toruniu, Żychlinie, w czasie bitwy pod Kutnem  w Dobrzelinie, potem w Sochaczewie.

Od stycznia 1943 r. pracował jako asystent na oddziale chirurgii Szpitala Wolskiego w Warszawie (przy ul. Płockiej 26), pod kierunkiem dr. Leona Manteuffla. Działał w konspiracji. Niósł pomoc żołnierzom rannym podczas akcji „Góral” i na Franza Kutscherę, powstańcom i mieszkańcom Warszawy. Wykonywał m.in. operacje plastyczno-urologiczne ukrywające obrzezanie u mężczyzn. Był świadkiem rzezi Woli (5 sierpnia 1944) i tylko dzięki wybiegowi Profesora, jego kategorycznemu żądaniu i uporowi wobec żołnierzy niemieckich i własowców, wraz z prof. Leonem Manteufflem i pielęgniarkami, Barbarą Wardzianką i Ireną Dobrzańską, uniknęli śmierci.

Do końca Powstania Warszawskiego Stefan Wesołowski pracował w Szpitalu Zakaźnym przy ul. Wolskiej 37, a po kapitulacji ewakuował się do Piotrkowa Trybunalskiego, gdzie był asystentem oddziału chirurgicznego w Szpitalu Miejskim Świętej Trójcy. 1 czerwca 1945 r. ponownie podjął pracę w Szpitalu Wolskim w Warszawie.

Od 18 listopada 1947 do 15 maja 1948 r.  przebywał na stypendium WHO w Stanach Zjednoczonych (Nowy Jork, Baltimore, Washington, Mayo Clinic) i w Anglii (Londyn, Liverpool, Manchester).

Od grudnia 1948 do 31 stycznia 1951 r. był adiunktem organizującej się Kliniki Urologii Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu Warszawskiego. Od 1950 do 1953 r. pracował w Szpitalu Miejskim nr 1 na Czystem (ul. Kasprzaka 17) jako zastępca ordynatora oddziału urologicznego, jednocześnie od stycznia 1951 do 1962 r. był ordynatorem oddziału urologii Szpitala Wolskiego (Płocka 26, obecnie Instytut Gruźlicy).

W latach 1951–1974 sprawował funkcję Specjalisty Krajowego Ministerstwa Zdrowia w zakresie urologii. Był to okres intensywnej pracy Profesora nad rozwojem urologii polskiej jako dyscypliny samodzielnej. Zabiegał usilnie o stworzenie nowych oddziałów urologicznych. Kiedy obejmował funkcję, w kraju były 2 kliniki i 6 oddziałów urologicznych. Ustępując ze stanowiska pozostawił 9 klinik, 50 samodzielnych oddziałów i kilka pododdziałów urologicznych, a urologia polska stała się w kraju dziedziną samodzielną na europejskim poziomie. W kierowanej przez Profesora Klinice Urologicznej zostało przeszkolonych w urologii ponad 600 lekarzy z terenu: urologów, chirurgów, ginekologów, jak również pielęgniarki specjalizujące się w urologii pediatrycznej.

Od 1 lipca 1954 do 30 września 1978 r.  kierował Kliniką Urologiczną Akademii Medycznej w Warszawie, która do roku 1970 mieściła się w pawilonie VI Szpitala Dzieciątka Jezus. Od początku swojej pracy Profesor podejmował starania o wybudowanie dla niej nowego obiektu, aby stworzyć chorym odpowiednie warunki leczenia oraz do pracy naukowo-badawczej i dydaktycznej, bo jakie tam panowały, najdosadniej opisał jeden z pacjentów Profesora, Franciszek Ulak – wiceminister przemysłu chemicznego:

„To, co się dzieje na sali chorych na urologii, jest straszne, bo jak umiera jeden pacjent, to razem z nim cierpi pozostałych dwudziestu dziewięciu, mimo ustawionego parawanu. Z ministrem Radlińskim postanowiliśmy dać pieniądze na wybudowanie nowej kliniki”.

Dzięki pacjentom Profesora – wysokim urzędnikom Ministerstwa Przemysłu Chemicznego Franciszka Ulaka i Antoniego Radlińskiego, przy poparciu wicepremiera, prof. Kazimierza Secomskiego (również pacjenta), Profesor Wesołowski pozyskał fundusze na budowę nowoczesnego gmachu kliniki na terenie szpitala, którą otwarto 1 stycznia 1971 r. Klinika liczy 90 łóżek, blok operacyjny z 3 salami operacyjnymi, salę do zabiegów endoskopowych, szereg pracowni, m.in. bakteriologiczną i radiologiczną, własne ambulatorium.

Dzięki Profesorowi warszawska klinika stała się jednym z czołowych ośrodków urologicznych w Polsce, w którym wykonano wiele operacji po raz pierwszy, znanym wśród lekarzy polskich i zagranicznych, z dobrze zaopatrzoną biblioteką. Powstało w niej też Muzeum Urologiczne, jedyna w Polsce taka placówka, dzięki której lekarze i studenci mogą dowiedzieć się o wkładzie urologii polskiej w urologię światową.

„Wiedza prof. Wesołowskiego, jego doświadczenie kliniczne oraz żywe zainteresowanie postępami w urologii wsparte cechami osobowościowymi, powodującymi sympatię i szacunek wybitnych urologów w Europie i w Ameryce, spowodowały, że prof. Wesołowski stał się cenionym profesorem urologii w skali światowej”.

Jako niekwestionowany autorytet naukowy i moralny, Profesor darzony był szacunkiem i przyjaźnią przez największych ówczesnych urologów. Dla Profesora – i do Jego kliniki – przyjeżdżali najsłynniejsi uczeni, jak choćby  profesorowie: Roger Couvelaire, Louis Michon, Jean Cibert, Victor Marshall, Karel Neuwirt, Pierre Fabre, Carl Alken, Franco de Gironcoli, Vadim Rusakow, Einar Ljunggren, Giorgio Ravasini, W. Hardy Hengren czy  dr med. Charles Motz z Paryża, syn doktora Bolesława Motza, Polaka, który był asystentem twórcy urologii światowej, prof. Feliksa Guyona. Oni znajdowali czas, aby operować i  konsultować polskich chorych  i uczestniczyć w obradach podczas zjazdów naukowych Polskiego Towarzystwa Urologicznego. Profesor był ambasadorem urologii polskiej, którą popularyzował, biorąc czynny udział w międzynarodowych kongresach naukowych (około 90 wystąpień zagranicznych).

Po przejściu na emeryturę w październiku 1978 r. Profesor nadal pracował  w klinice (do 31 marca 1980 r. jako jej kurator), z przerwą w latach 1980-1981, gdy był profesorem Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu w Benghazi w Libii. Jeszcze raz wrócił do Libii – od października 1984 do czerwca 1985 pracował w szpitalu w Syrcie.

W wieku 78 lat rozpoczął pracę w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Ciechanowie. Pracował tam przez 6 lat (1986-1992). Zorganizował od podstaw samodzielny oddział urologiczny, liczący 35 łóżek, i wyposażył go dzięki swoim kontaktom zagranicznym.

Wytchnieniem od ciężkiej pracy na sali operacyjnej były dla Pana Profesora we wcześniejszych latach życia wyprawy na narty wraz z żoną Zofią i przyjaciółmi, zbieractwo rzadkich książek i myślistwo (ostatnią wyprawę na łowiska odbył Profesor w sierpniu 2003 r.), a przede wszystkim teatr, obok medycyny pasja Jego życia. Przyjaźnił się z aktorami, chodził do teatru niekiedy wielokrotnie na tę samą sztukę. Był członkiem honorowym Związku Artystów Scen Polskich.

Doktorat uzyskał w 1938 r. (na podstawie pracy „Znieczulenie nadoponowe w urologii”), przewód habilitacyjny ukończył w 1951 r. (praca habilitacyjna pt. „Zagadnienie odprowadzania moczu”), profesorem nadzwyczajnym został mianowany w 1954, zwyczajnym w 1976 r. W 1978 r. otrzymał doktorat honoris causa Akademii Medycznej we Wrocławiu.

Profesor stworzył szkołę, która wykształciła znaczną część  kadry urologii w powojennej Polsce. Był promotorem ponad 30 doktoratów i opiekunem 5 habilitacji, recenzentem 27 prac doktorskich i 13 habilitacyjnych. Występował w 11 sprawach o nadanie tytułu profesora nadzwyczajnego i 4 profesora zwyczajnego.

33 współpracowników Profesora, Jego asystentów w klinice,  publikowało prace naukowe w polskich i zagranicznych wydawnictwach medycznych. Na przestrzeni lat 1954-1980 ich nazwiska jako autorów, współautorów i recenzentów występują w piśmiennictwie naukowym ponad 500 razy.

Jest autorem ponad 550 prac naukowych i publicystycznych, m. in. na temat gruźlicy narządów moczowo-płciowych, chirurgicznego leczenia nowotworów i kamicy moczowej oraz chirurgicznych urazów moczowodów w czasie operacji ginekologicznych. Jest współautorem dwutomowego podręcznika Urologia dla lekarzy (1960) i autorem pierwszej w Polsce i jednej z nielicznych na świecie monografii Urazy moczowodów (1980). To dzieło Profesor uważał za swoją najważniejszą pracę. Doświadczenia w niej opisane są efektem 27-letnich obserwacji i wnikliwej analizy prawie 170 pacjentek, u których wystąpiły takie urazy.

Był redaktorem czasopisma „Urologia Polska” (1951, 1954-1958), członkiem Komitetu Redakcyjnego: „Urologia Internationalis”, Basel (1958-1965) i  „European Urology”, Basel (1975-1982) oraz przez wiele lat członkiem Rady Redakcyjnej: „Urologija i Nefrologija”, Moskva i „International Urology and Nephrology”,  Budapest (1969-1982).

Był członkiem zwyczajnym i honorowym wielu towarzystw naukowych krajowych i zagranicznych, m.in. członkiem założycielem Polskiego Towarzystwa Urologicznego (1949) i European Association of Urology (1972). Od 1947 r. sekretarz Komitetu Organizacyjnego PTU, w skład którego wchodzili: dr Wacław Lilpop, doc. Zygmunt Traczyk i prof. Stanisław Laskownicki, a od powołania Towarzystwa w 1949 r. jego długoletni sekretarz. Profesor był też prezesem PTU w latach 1960-1962. Przez dwie kadencje, od 1947 do 1949 r., sprawował funkcję sekretarza Oddziału Warszawskiego Towarzystwa Chirurgów Polskich.

Godność Członka Honorowego nadały Profesorowi Stefanowi Wesołowskiemu następujące towarzystwa: Polskie Towarzystwo Urologiczne, Polskie Towarzystwo Lekarskie, Towarzystwo Chirurgów Polskich, Polskie Towarzystwo Chirurgów Dziecięcych, British Association of Urological Surgeons, Węgierskie Towarzystwo Urologiczne, Polish American Medical Society, Czechosłowackie Towarzystwo Urologiczne i Towarzystwo Lekarskie Warszawskie, które w 90-lecie urodzin Profesora wyróżniło Go swoim najwyższym odznaczeniem – Medalem A.F. Wolffa.

W 2005 roku profesora S. Wesołowskiego uhonorowano „Dyplomem  dla Sprawiedliwego”, ustanowionym przez Polsko-Amerykańsko-Żydowskie Stowarzyszenie na Rzecz Współdziałania Młodych (PAJA), wręczanym osobom, które ratowały Żydów w czasie Holocaustu.

Był honorowym obywatelem dwóch miast mazowieckich: Płońska i Ciechanowa.

Profesor był wielokrotnie odznaczany. Spośród odznaczeń wojskowych i cywilnych otrzymał m. in. Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski, Medal za Udział w Wojnie Obronnej 1939, Złoty Krzyż Zasługi z Mieczami, dwukrotnie Krzyż Walecznych, Brązową Odznakę „Parasola”, Warszawski Krzyż Powstańczy, Krzyż Armii Krajowej.

W 90-lecie swoich urodzin uczestniczył w uroczystości nadania Jego imienia Oddziałowi Urologii w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Ciechanowie i odsłonięciu tablicy pamiątkowej. Również 100-lecie urodzin Profesora obchodzono tam niezwykle uroczyście z udziałem Jubilata, władz miasta, znamienitych gości, pacjentów i społeczności Ciechanowa.

Prowadzony od najwcześniejszych lat szkolnych dziennik, w którym Pan Profesor opisywał wydarzenia dnia codziennego, notował spostrzeżenia  dotyczące swojej pracy zawodowej i naukowej, wklejał wycinki prasowe, fotografie, gromadził autografy przyjaciół, gości odwiedzających Jego dom i klinikę, stał się podstawą wydanej w 2003 r. biograficznej książki pt. Wspomnienia. W 2006 r. ukazało się jej drugie wydanie, poszerzone, pt. Od kabaretu do skalpela i lazaretu, które zostało wyróżnione jako „wybitna pozycja varsavianistyczna” w 60. rocznicę Powstania Warszawskiego. W 2008 r. ukazał się drugi tom wspomnień Profesora, noszący tytuł Lata dojrzałe.

Pan Profesor Stefan Wesołowski żyje w sercach przyjaciół i wdzięcznej pamięci swoich pacjentów, którym przynosił ulgę w cierpieniach. Jego dokonania stanowią trwały wkład w polską i światową urologię. Pomnikiem sławy Profesora pozostaje wybudowana przez Niego Klinika Urologiczna w Warszawie.