<< powrót

Pamiętnik TLW 2006

Od Redakcji

Od Redakcji
Kiedy powierzono mi rolę redaktora dziesiątego, jubileuszowego tomu „Pamiętnika Towarzystwa Lekarskiego Warszawskiego”, postanowiłem zaprosić na jego łamy Kolegów z zaprzyjaźnionej krakowskiej Katedry Historii Medycyny.

Cieszy nas, że propozycję współpracy przyjęli w pierwszej kolejności Pan Profesor Zdzisław Gajda, od roku członek honorowy naszego Towarzystwa, oraz wybitny historyk chirurgii Pan Docent Władysław Lejman i adiunkt Katedry dr Ryszard Gryglewski.

Profesor Gajda pisze o Ludwiku Bierkowskim, najwybitniejszym po Czerniakowskim chirurgu polskim pierwszej połowy XIX w., który stworzył podwaliny pod nowoczesną chirurgię krakowską. Wrażliwy na nowości, wydobył z zapomnienia postać włoskiego chirurga, działającego w dalekim Charkowie, profesora Vanzettiego. Bierkowski przedstawił opisaną przez niego metodę używania waty w medycynie, po czym wprowadził ją w bardzo dużym materiale w zabiegach chirurgicznych i podał do publicznej wiadomości.

W artykule pt.: Początki chirurgii gruczołu tarczowego na ziemiach polskich przedstawiono technikę i koncepcje, jakie towarzyszyły polskim chirurgom od zarania operacyjnego leczenia wola. Podkreślono, że pierwsze kazuistyczne doniesienia dotyczące operacji tarczycy ukazały się na łamach „Pamiętnika TLW” i były dziełem chirurgów warszawskich. Omawiając kolejne źródłowe doniesienia, zwrócono uwagę zwłaszcza na Jana Mikulicza, który jako pierwszy zaproponował i zalecił klinową resekcję zamiast „koherowskiego” wyłuszczenia gruczołu.

„Krytyka Lekarska” była niezwykłym zjawiskiem w polskim piśmiennictwie medycznym,  które zaistniało dzięki woli i uporowi jednego człowieka, Zygmunta Kramsztyka. Prezentowany tekst przybliża jeden z celów, jaki stawiała sobie „Krytyka Lekarska”, tj. ocenę polskiego piśmiennictwa medycznego, zarówno pod kątem liczby czasopism, liczby i jakości ukazujących się prac czy podręczników, ich właściwego redagowania i odbioru przez czytelników, jak też pod kątem poprawności stylistyki i użycia właściwej terminologii.

Spośród prac przygotowanych przez Kolegów ze środowiska warszawskiego przede wszystkim warto zapoznać się z artykułem wybitnego chirurga i humanisty, prof. Tadeusza Tołłoczki. Profesor zastanawia się nad historycznymi, finansowymi i socjologicznymi uwarunkowaniami, determinującymi obecną zapaść publicznej ochrony zdrowia. Jego zdaniem zdrowie społeczeństwa nigdy nie było u nas wartością polityczną. Nigdy też nie było uznawane za czynnik promujący rozwój gospodarczy kraju. Walka z biedą i wykluczeniem społecznym nigdy też nie wyszły poza sferę sloganów, haseł i przedwyborczych obietnic. Dlatego poszerza się u nas obszar biedy. Zanik społecznej wrażliwości i solidarności w odniesieniu nawet do tak podstawowych wartości jak życie i zdrowie współobywatela, zdaniem profesora Tołłoczki jest wyrazem zglobalizowanej dehumanizacji życia społecznego w Polsce. Sytuację znamiennie pogłębia klientelizacja stosunków międzyludzkich, zamieniająca poczucie lojalności wobec własnej wspólnoty na konkurencję. Powoduje to utrzymujące się, a nawet postępujące poczucie społecznej bezradności i nieufności.

W interesującym artykule Wizerunek polskiego lekarza w literaturze XIX wieku mgr Joanna Mackiewicz słusznie podkreśla, że „literatura piękna drugiej połowy XIX stulecia przyczyniła się znacznie do wykreowania nowej kategorii lekarzy – inteligentów”.  W równie ciekawym artykule dr Hanna Niemirowska-Mikulska omawia pięć rozpraw, w których Jerzy Christian Arnold (1747-1827), lekarz nadworny króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, ocenia postęp nauk lekarskich i opisuje „zaangażowanie i popieranie (…) nauki i sztuki przez króla i panów polskich”.

Przedstawiliśmy zaledwie kilka prac, zamieszczonych w stałych, różnych działach „Pamiętnika”. Pragniemy jednak zapewnić, że również pozostałe artykuły i materiały są bardzo interesujące i godne uwagi.  Z powodu ograniczonej objętości „Pamiętnika TLW” sprawozdanie z uroczystości 200-lecia Polskich Towarzystw Lekarskich i 185-lecia TLW 25 listopada 2005 r. podano w dużym skrócie.

 

 

Wojciech Noszczyk