Pamiętnik TLW 2012
Doc. Zuzanna Cichy – Kraśnicka (1924-2011)
Andrzej Zaorski
Wspomnienie o doc. Zuzannie Kraśnickiej
Docent dr hab. med. Zuzanna Kraśnicka z domu Cichy urodziła się
5 października 1924 roku, była rodowitą warszawianką. Rodzina jej matki, Gąsiorowscy, związana była z Warszawą od trzech pokoleń. Ojciec pochodził z Kalisza, był potomkiem węgierskiego powstańca z okresu Wiosny Ludów.
Zuzanna od dzieciństwa mieszkała w Śródmieściu, przy ul. Kruczej; do wybuchu wojny chodziła do szkoły żeńskiej im. Anieli Wareckiej, do III klasy gimnazjum. W czasie okupacji niemieckiej uczyła się na tajnych kompletach liceum im. Juliusza Słowackiego i zdała konspiracyjną maturę wiosną 1942 roku. Przeżywała w tym czasie wielki smutek, po śmierci swego jedynego brata Zbyszka, ucznia II klasy liceum.
Zuzanna ukończyła liceum typu przyrodniczego, gdyż marzyła o studiach medycznych. Toteż zaraz po maturze zapisała się do Szkoły dla Pomocniczego Personelu Sanitarnego doc. Jana Zaorskiego i w jawnej szkole rozpoczęła tajne studia medyczne na jesieni 1942 roku. Do wybuchu Powstania Warszawskiego zaliczyła dwa lata medycyny. W czasie Powstania brała udział w walkach jako sanitariuszka aż do dnia kapitulacji.
Na prośbę rodziców, którzy nie chcieli rozstawać się z jedyną córką, pożegnała idących do niewoli powstańców i opuściła Warszawę jako osoba cywilna. Przeżyła ciężki obóz przejściowy w Pruszkowie i trafiła do wsi Sanka pod Krakowem. Po przesunięciu się frontu wojennego niezwłocznie wróciła do Warszawy. Dom rodzinny przy ul. Kruczej nie istniał, przeszła więc na prawą stronę Wisły i tam dowiedziała się, że w szkole na Boremlowie otwarto Wydział Lekarski Uniwersytetu Warszawskiego. Zgłosiła się natychmiast i została przyjęta na trzeci rok studiów medycznych. Odnaleźli się koledzy i koleżanki ze Szkoły Zaorskiego, rozpoczęła się nauka, którą chłonęła w trudnych warunkach, ale wśród przyjaciół. Tworzyły się grupy uczących się wspólnie z pojedynczych podręczników i własnych notatek, ale pilnie i ochoczo.
Przyjaźnie z tamtych czasów, mimo że w trudnych warunkach powstałe, pozostały na zawsze, a Zuzanna brała czynny udział w studenckim życiu samopomocowym. Dyplom lekarza otrzymała w 1950 roku.
Zgodnie ze swymi zainteresowaniami specjalizowała się w neurologii, pracując w Warszawie w Akademii Medycznej, następnie – po uzyskaniu stopnia doktora – podjęła pracę w Zakładzie Neuropatologii w Centrum Medycyny Doświadczalnej i Klinicznej PAN.
W czasie pracy naukowej i klinicznej opublikowała ok. 100 prac, uzyskała stopień doktora habilitowanego, głównie z dziedziny neuropatologii. Prowadziła Pracownię Hodowli Tkanki Nerwowej. Docent Kraśnicka odbyła staże naukowe m.in. w Liège (Belgia) i w National Health w Bethesdzie pod Waszyngtonem.
Pracując w PAN założyła Związek Zawodowy Solidarność w tej placówce. Jej zaangażowanie w dążeniu do przemian ustrojowych uniemożliwiło jej kontynuowanie kariery naukowej.
Dalszą pracę zawodową wykonywała jako lekarz neurolog w Przychodni ZOZ w Śródmieściu, do przejścia na emeryturę.
W tym czasie powstała inicjatywa zorganizowania zjazdu byłych słuchaczy Szkoły Zaorskiego. Zuzanna włączyła się w prace organizacyjne, a następnie brała bardzo czynny udział w pracach Towarzystwa Lekarskiego Warszawskiego, szczególnie w organizacji Koła Zaorszczaków i Lekarzy Kombatantów Powstania Warszawskiego przy TLW. Została sekretarzem Koła i przez kilka lat działała w tym koleżeńskim związku. Swoje wspomnienia z okresu studiów i Powstania opublikowała w „Pamiętniku Towarzystwa Lekarskiego Warszawskiego”.
Zuzanna wiele sił i miłości poświęcała rodzinie, swoim dwom córkom i wnukom, którzy mieszkali szereg lat w Republice Południowej Afryki. Odwiedzała ich tam każdego roku. Potem jeździła do Kanady, dokąd przeniosły się obie jej córki. Była wspaniałą żoną Henryka, niezastąpioną towarzyszką życia aż do jego śmierci. Córkom i wnukom przekazała poczucie obowiązku utrzymywania tradycji rodzinnych, mimo odległych miejsc zamieszkania.
Latem 2010 roku poddała się operacji onkologicznej. Wdrożona terapia okazała się nieskuteczna. Od wiosny 2011 roku Zuzanna gasła w oczach.
Mimo postępującej choroby brała udział w działaniach Koła Zaorszczaków, do Klubu Lekarza przyjeżdżała taksówką, bo nie miała siły na podróż tramwajem. Córki przybyłe z Kanady otoczyły ją opieką, zapewniając stałą pomoc pielęgniarską.
Ostatni raz widziałem Zuzannę w jej domu w dniu 8 sierpnia – rozmawiała z trudem, ale jasno.
Zmarła 9 sierpnia . Uroczystości pogrzebowe odbyły się w bazylice Świętego Krzyża przy Krakowskim Przedmieściu. Pożegnali ja licznie zgromadzeni lekarze i przyjaciele. Spoczęła w grobie rodzinnym na cmentarzu Bródnowskim. Grono Zaorszczaków straciło zacną Koleżankę, oddaną środowisku powstańczej służby sanitarnej.