<< powrót

Pamiętnik TLW 2006

200- lecie Towarzystw Lekarskich w Polsce

200- lecie  Towarzystw Lekarskich w Polsce

W dniu 25 listopada w Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się uroczystość z okazji 200-lecia działalności Polskich Towarzystw Lekarskich i 185-lecia Towarzystwa Lekarskiego Warszawskiego. Uroczystość rozpoczęła się wprowadzeniem pocztów sztandarowych. Następnie odśpiewano hymn państwowy. Prowadzący uroczystość Pan Tomasz Stockinger powitał gości i poprosił o zabranie głosu Prezesa Polskiego Towarzystwa Lekarskiego
prof. Jerzego Woy-Wojciechowskiego.

Profesor Woy-Wojciechowski w swoim przemówieniu powitał gości na niezwykłej uroczystości. To 200 lat temu, z inicjatywy wybitnego Polaka Jedrzeja Śniadeckiego powstało w Wilnie pierwsze polskie Towarzystwo lekarskie. Pierwsze w tej części Europy i w carskiej Rosji, która nas okupowała.

Tak okrutne dla naszego kraju losy sprawiły, że na 2 wieki, polskie towarzystwa lekarskie działały w niepodległej Polsce tylko 35 lat.

W Reżim komunistyczny w Polsce w 1951 r. rozwiązał izby lekarskie i wszystkie towarzystwa regionalne. Starania prof. Tadeusza Koszarowskiego, prof. Józefa Towpika i dr Ireny Pronaszko- Rzepeckiej, sprawiły że ówczesne władze zgodziły się na utworzenie z rozwiązanych Towarzystw jednego, łatwego, jak im się zdawało, do kontroli towarzystwa.

PTL nigdy nie ulegało naciskom polityków.

Rola PTL w kształceniu ustawicznym, krzewieniu zasad etyki była olbrzymia. Organizowano setki konferencji naukowych i wydano łącznie blisko pół miliona „Zbioru Zasad etyczno-deontologicznych”,  które m.in. otrzymywali absolwenci Akademii Medycznych. Przez blisko 40 lat, PTL dążyło do reaktywacji samorządu lekarskiego.

Olbrzymią radością i wielkim dla nas zaszczytem było wyrażenie zgody na przyjęcie przez Ojca św. Jana Pawła II, Honorowego Członkostwa :PTL. To spotkanie w Watykanie z Ojcem Świętym było dla nas niezapomnianym przeżyciem. Dzisiaj obchodzimy dwa jubileusze – 200 lat Polskich Towarzystw Lekarskich ii 185 lecie Towarzystwa Lekarskiego Warszawskiego.

Abyśmy mogli wszystkich państwa powitać z należytym honorem, poproszę o zabranie głosu prezesa TLW prof. Jerzego Jurkiewicza.

„Dostojni goście.

Jak powiedział Pan Prezes, prof. Woy-Wojciechowski, Towarzystwo Lekarskie Warszawskie działa nieprzerwanie od 185 lat. Te 155 lat działania Towarzystwa w skrajnie ciężkich warunkach, ale zawsze w kontakcie ze środowiskiem, zawsze w kontakcie z wszechnicą warszawską, z naszą Alma Mater, i zawsze z mieszkańcami Warszawy. To sprawiło, że po 185 latach możemy powiedzieć, że TLW jest w tym mieście instytucją, która szczyci się tym, że w nazwie ma słowo „warszawskie”. Dlatego, że byliśmy z mieszkańcami Warszawy, we wszystkich, na ogół na przestrzeni tych 185 lat tragicznych momentach. Byliśmy w czasie powstań, rewolucji, wojen, Towarzystwo działało nieprzerwanie. Czasem były chwile tryumfu, chwile radości, rzadko. Ale lekarze warszawscy nigdy nie zwątpili, że wolna, niepodległa, demokratyczna Polska będzie. Czekali na tą chwilę i się doczekali. Proszę państwa, druga wojna światowa zabrała nam wszystko. ¾ członków, siedzibę na Niecałej, spłonęła biblioteka, archiwalia, zbiory. Ale natychmiast po wojnie, ta garstka, która przeżyła  natychmiast rozpoczęła od początku, znowu to samo- nauczanie i nauka patriotyzmu, nauczanie i zgodność z przysięgą Hipokratesa. I dzisiaj, kiedy mamy normalne państwo, demokratyczną Polskę,  mamy znowu to wszystko co nam zabrano, mamy piękna siedzibę, sekcje się rozwijają, wydajemy Pamiętnik TLW, a jako najpiękniejszy prezent na ten jubileusz chcę państwu pokazać coś co prawie przez 100 lat było marzeniem lekarzy, członków towarzystwa, lekarzy warszawskich, i nie mogło zostać zrealizowane.  Z ogromną dumą i satysfakcją prezentują po 100 latach wysiłków, przygotowań, została napisana i Historia TLW od 1820-2005.

Witamy naszych dostojnych, wspaniałych gości. Nie moglibyśmy się tutaj zebrać gdyby nie wypróbowana, wieloletnia, i zupełnie niezwykła życzliwość gospodarza tego obiektu, p. prof. Rottermunda. Panie profesorze, witamy pana najserdeczniej jak potrafimy. Ogromne dzięki.”